Zakaz hodowli zwierząt na futra. Będzie nowy projekt ustawy

Posłanka Małgorzata Tracz (Zieloni) przygotowuje nową wersję zakazu hodowli zwierząt na futra w Polsce. Mimo łagodnych przepisów mówiących m.in. o odszkodowaniach dla właścicieli ferm i 5-letnim okresie na wprowadzenie zakazu, w Koalicji Obywatelskiej są wątpliwości do projektu. Z tzw. piątki dla zwierząt póki co wycofało się Prawo i Sprawiedliwość.

Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra w Polsce
Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra w PolsceOtwarte KlatkiWikimedia Commons

Współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz przygotowuje nową wersję ustawy o zakazie hodowli zwierząt na futra. W projekcie, który ma być złożony na ostatnim w tym roku posiedzeniu Sejmu, ma być wpisane 5-letnie vacatio legis na zamknięcie hodowli. Jednocześnie po wejściu w życie ustawy już nie będą mogły powstawać nowe hodowle.

Dla przedsiębiorców, którzy będą zmuszeni zamknąć zakłady przewidziane są odszkodowania. Mają one mieć, informuje Tracz, charakter degresywny - w pierwszym roku wyższe, a potem niższe. - Chodzi o to, żeby zachęcić do likwidacji hodowli - zaznacza liderka Zielonych.

Posłanka cały czas pracuje nad projektem, bo chce, by był on jak najlepiej przygotowany pod względem legislacyjnym. Liczy, że podpisy pod projektem złożą inni posłowie Koalicji Obywatelskiej, a poprą go też przedstawiciele innych klubów.

Czy zakaz hodowli zwierząt na futra zdobędzie poparcie PO?

Tracz zwraca uwagę, że przy tzw. piątce dla zwierząt z września 2020 r. największe opory budziła sprawa uboju rytualnego, natomiast zakaz hodowli na futra był mniej kontrowersyjny. Choć w tamtej ustawie był tylko rok vacatio legis i nie były planowane odszkodowania. - Mam więc nadzieję, że posłanki i posłowie będą nad tym pracować - powiedziała.

Czy projekt ma szanse na poparcie przynajmniej w klubie KO? Posłanka KO i szefowa parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt Katarzyna Piekarska ocenia inicjatywę Tracz pozytywnie.

- Ten projekt nie powinien budzić kontrowersji, ponieważ wiem, że koleżanki i koledzy z Zielonych chcą przygotować długie, pięcioletnie vacatio legis, więc przedsiębiorcy będą mogli się na ten zakaz przygotować. Poza tym będą rekompensaty i odszkodowania, więc w duchu poprawek, które zgłosił Senat do piątki dla zwierząt - mówi Piekarska.

Otwarte KlatkiFlickr

- Mam nadzieję, że w takiej wersji zostanie ponad podziałami politycznymi przyjęty. Hodowla zwierząt na futra to jest przeżytek i fanaberia, a fermy futrzarskie to olbrzymie cierpienie dla zwierząt - dodaje szefowa parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt.

Bardziej sceptyczna jest Dorota Niedziela, która pilotuje sprawy ochrony zwierząt w PO. - Nic nie wiem o tym projekcie, natomiast poparcie przez klub KO to kwestia rozmowy w ramach kolegium - mówi.

Pytana, czy sama byłaby gotowa poprzeć projekt, zaznaczyła, że zależy, co w nim by było. - W programie PO była likwidacja hodowli zwierząt na futra, ale na europejskich zasadach, z długim vacatio legis i odszkodowaniami - przypomina Niedziela. I dodaje: "Jest czas covidowy, bardzo trudna sytuacja w rolnictwie, nie wiem, czy jest dziś potrzebne zajmowanie się tym tematem".

Co z piątką dla zwierząt?

PiS zaproponowało przepisy zakazujące hodowli zwierząt na futra jako tzw. piątka dla zwierząt w 2020 r. W nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt znalazły się m.in. regulacje zakazujące hodowli zwierząt na futra i ograniczające ubój rytualny. Rozwiązania te wywołały protesty środowisk rolniczych.

Senat wprowadził do nowelizacji poprawki, ale nie zostały one poddane pod głosowanie w Sejmie, a więc nie mógł zakończyć się proces legislacyjny noweli. We wrześniu 2020 r. 15 posłów PiS zostało zawieszonych w prawach członka partii po głosowaniu, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko projektowi "piątki dla zwierząt". Był wśród nich ówczesny minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w efekcie odszedł ze stanowiska. W listopadzie cała piętnastka, włącznie z Ardanowskim i Kołakowskim, została przywrócona w prawach członków partii.

W październiku 2021 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński był pytany w radio RMF FM, czy wróci do projektu tzw. piątki dla zwierząt. - Pewne elementy tego przedsięwzięcia były troszeczkę wyprzedzające obecny stan świadomości i dlatego trzeba było spojrzeć na to inaczej - odpowiedział.

"Zwierzostan": Walka o prawa zwierząt w PolscePOLSAT GOPOLSAT GO
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas