KE: Chcecie pieniędzy, weźcie się za reformy
Chcecie pieniędzy na odbudowę po pandemii? Weźcie się za reformy. Komisja Europejska nie jest zadowolona z pomysłów na wykorzystanie ogromnej, unijnej puli pieniędzy przewidzianych na odbudowę po pandemii COVID-19. Znaczna ich część ma być przeznaczona na projekty klimatyczne.
Komisja Europejska, w ramach walki z pandemicznymi problemami gospodarczymi, ma pożyczyć bezprecedensowa kwotę 750 mld euro, by pomóc państwom wspólnoty odbić się po kryzysie. Jedna trzecia funduszu odbudowy ma zostać przeznaczona na projekty klimatyczne, a jedna piąta na cyfrowe przekształcenia gospodarki.
Zdaniem Celine Gauer, wysokiej ranga urzędniczki komisji, odpowiadajacej za pakiet stymulacyjny, jak dotąd żaden z planów przedstawionych Komisji nie spełnia jej kryteriów. Rzady na przesyłanie dokumentów z opisem, jak chcą wykrzystać pandemiczne środki, mają czas do końca kwietnia.
Komisja chce, by przyjmujące pomoc państwa zmieniły przepisy, które utrudniają inwestycje w gospodarkę. Chodzi m.in. o uproszczenie prawa dotyczącego zamówień publicznych.
Zastrzyk gotówki z Brukseli ma - w zamierzeniach - zmniejszyć gospodarczą przepaść między najbogatszymi, a najbiedniejszymi członkami wspólnoty, a jednocześnie ma pomóc osiągnąć cele klimatyczne, jakie wspólnota sobie wyznaczyła.
Niektóre kraje, m.in. Francja, wolałyby żeby przelewy z Brukseli przyszły szybciej i nie były obwarowane aż tak licznymi warunkami. Paryż jest zdania, że zbyt rygorystyczne obostrzenia sprawią, iż pieniądze dotrą do odbiorców zbyt późno.