​Hiszpański Gijon: Korridy więcej nie będzie

Władze Gijonu na północy Hiszpanii odwołały fiesty i inne wydarzenia z udziałem byków. Powodem takiej decyzji było złe traktowanie zwierząt oraz imiona byków, które zginęły na arenie.

Tysiące ludzi protestuje przeciwko korridzie, uważając ją za barbarzyństwo
Tysiące ludzi protestuje przeciwko korridzie, uważając ją za barbarzyństwoALBERTO MORANTEAgencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Jak wyjaśniła burmistrz Gijonu Ana Gonzalez, tradycyjny festyn św. Begonii, podczas którego organizowane są walki z bykami, nie będzie już obchodzony w tym mieście. Socjalistyczna polityk sprecyzowała, że korrida oraz inne rozrywki z udziałem byków nie pasują do działań prowadzonych przez władze miasta oraz ich "światopoglądu".

W rozmowie z hiszpańskimi mediami, m.in. regionalnym dziennikiem "La Nueva Espana", Gonzalez stwierdziła, że walki z bykami "są sprzeczne z ideologią praw człowieka", dlatego nie będą już organizowane w mieście.

Wyjaśniła, że podczas tegorocznego festynu św. Begonii odbyło się zbyt wiele polemicznych wydarzeń, które wywołały m.in. protesty środowisk feministycznych oraz obrońców praw zwierząt.

Jednym z nich był udział w korridzie byków o imionach "Feminista" i "Nigeryjczyk", które zginęły na arenie.

"Czerwona linia została przekroczona kilkakrotnie. Fiesta z bykami się skończyła" - ucięła hiszpańska burmistrz.

Korrida wciąż uznawana jest za narodową rozrywkę mieszkańców Hiszpanii, której rząd w 2020 r. przedstawił jej kandydaturę jako niematerialnego dziedzictwa ludzkości. Propozycja ta nie została jednak rozpatrzona przez UNESCO.

Pomimo popularności korridy w Hiszpanii przybywa od kilku lat regionów i gmin, w których obowiązuje zakaz organizacji walk z bykami. Wszedł on w życie już w ponad stu gminach kraju. Zawodów tych nie można organizować m.in. na Wyspach Kanaryjskich.

Szacuje się, że przed pandemią Covid-19 walki z bykami oglądało w Hiszpanii w ciągu roku średnio około 6 mln osób, a korrida zasilała gospodarkę kraju wpływami przekraczającymi 3,5 mld euro.

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!Deutsche Welle
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas