​Grecja: Pożary podeszły pod Ateny, ewakuacja przedmieść

Z ogniem na przedmieściach Aten walczy ponad 300 strażaków. Lasy są polewane wodą m.in. przez 10 samolotów. Na razie nie wiadomo, ile domów spłonęło. W okolicy co chwilę słychać odgłosy wybuchów, najpewniej od płonących samochodów. Z powodu pożaru, właściciele stadnin musieli puścić wolno swoje konie, aby te mogły uciec przed ogniem.

Sztab kryzysowy straży pożarnej odwiedził premier Grecji Kyriakos Mitsotakis. Strażacy próbują koordynować swoje działania, ponieważ ogień rozprzestrzenia się nie tylko na Półwyspie Peloponeskim, ale także na wyspach Evia i Kos.

"Wszystkie dostępne środki zostały przekazane do walki z pożarami na wielu frontach" - czytamy w oświadczeniu kancelarii premiera. " W tych trudnych momentach, naszym priorytetem jest ratowanie ludzkich żyć" - dodano.

Z powodu pożaru, na przedmieściach Aten obóz letni musiało opuścić około 80 dzieci. Mieszkańcy otrzymali nakaz ewakuacji. Część z nich pozostała w swoich domach, walcząc z pożarem za pomocą wężów ogrodowych.

- Płoną dziesiątki domów - powiedział w Open TV Michalis Vrettos, zastępca burmistrza regionu Acharnes. Według lokalnej telewizji, do szpitala trafiły cztery osoby, które miały problemy z oddychaniem z powodu gęstego dymu.

W Atenach zagrożone są dostawy prądu. Lokalny operator IPTO poinformował, że pożary uszkodziły część sieci przesyłowej, co stanowi zagrożenie dla dostaw w częściach regionu stołecznego.

Z powodu pożarów, pojawiły się utrudnienia w ruchu kolejowym. Władze musiały także zamknąć część jednej z dróg szybkiego ruchu.

Grecję nawiedziła fala upałów. Temperatury sięgające ponad 40 st. Celsjusza i silny wiatr spowodowały ponad 100 pożarów w różnych częściach krajów. Miejscami temperatura sięgała nawet ponad 46 st.

Z pożarami walczą także inne kraje basenu Morza Śródziemnego. W Turcji pożary nawiedziły najbardziej popularne kurorty turystyczne. Pomocy Ankarze udzieliła Unia Europejska. Jej helikoptery wspierają tureckich strażaków.