Co koty mogą jeść, a czego lepiej im nie dawać?

Marcin Szałaj

Oprac.: Marcin Szałaj

Czym można, a czym nie można karmić kotów?
Czym można, a czym nie można karmić kotów? 123rf.com123RF/PICSEL

Co mogą jeść koty? Jedzenie, którym możemy się dzielić

Zobacz również:

    Powinniśmy ograniczać surowe mięso czy ryby w diecie kota z tego samego powodu co w swojej własnej – kot też może złapać salmonellę, nie mówiąc już o pasożytach. Jeżeli jesteśmy pewni, że mięso jest "czyste" to oczywiście nie zaszkodzi ono zwierzakowi (jednak trudno o 100-procentową pewność).
    Powinniśmy ograniczać surowe mięso czy ryby w diecie kota z tego samego powodu co w swojej własnej – kot też może złapać salmonellę, nie mówiąc już o pasożytach. Jeżeli jesteśmy pewni, że mięso jest "czyste" to oczywiście nie zaszkodzi ono zwierzakowi (jednak trudno o 100-procentową pewność).123RF/PICSEL

    Zobacz również:

      Co szkodzi kotom? 11 rzeczy, którymi nie wolno ich karmić

      1. Ciasto drożdżowe – jakiekolwiek wypieki, w których znajdują się drożdże, mogą powodować gazy. Konsekwencje mogą być jednak znacznie groźniejsze – włącznie z niedrożnością jelit i potencjalnie śmiertelnym skrętem kiszek.
      2. Alkohol –  żadnemu odpowiedzialnemu posiadaczowi zwierząt pomysł pojenia kota alkoholem nie powinien nawet przyjść do głowy, jednak na wszelki wypadek warto przypomnieć, że alkohol to trucizna – także dla człowieka. Koty mają oczywiście znacznie niższą tolerancję niż człowiek i nawet niewielka ilość napojów wyskokowych może spowodować wymioty, biegunkę, ale także śpiączkę, zaburzenia oddychania i śmierć. Innym płynem, którym nie powinniśmy poić kotów, jest kawa.
      3. Czekolada – substancje groźne dla kotów, które znajdują się w czekoladzie to metyloksantyny (m.in kofeina – ta sama co w kawie). Najwięcej zawiera ich czyste kakao i gorzka czekolada. W małych ilościach skończy się zwykle na wymiotach i biegunce, ale mogą też wystąpić drgawki.
      4. Owoce cytrusowe – w tej grupie owoców pojawia się zagrożenie w postaci kwasu cytrynowego – najwięcej znajdziemy go w cytrynach, pomarańczach, grejpfrutach i mandarynkach. Spożycie niewielkich ilości nie powinno być dla kota wybitnie groźne, zwykle skończy się na biegunce, jednak w większych dawkach konsekwencje mogą być poważniejsze. Kwas cytrynowy występuje też w niektórych warzywach (brokuły, pomidory czy wspomniane wyżej marchewki). M.in. z tego powodu warzywa i owoce można dokarmiać kota tylko niewielkimi ilościami takich pokarmów.
      5. Czosnek i cebula – o ile większość warzyw w małych ilościach nie odbije się negatywnie na zdrowiu kota, o tyle czosnek, cebula (także nieostre odmiany), ostra papryka, szczypiorek czy por w diecie kotów są bezwzględnie zabronione. Z jednej strony prowadzą one do rozstroju żołądka, z drugiej kapsaicyna i związane z nią pieczenie może wywołać u kota panikę, a w dużych stężeniach także poparzenia. 
      6. Winogrona i rodzynki – mechanizm stojący za szkodliwością tych owoców w diecie kotów nie został jeszcze w pełni poznany, jednak istnieje szereg raportów i doniesień o uszkodzeniach nerek u kotów (i psów), które je jadły. Na szczęście większość kotów nie wykazuje najmniejszego zainteresowania takim pokarmem.
      7. Kokos – zarówno woda kokosowa jak i miąższ w większych ilościach są dla kotów szkodliwe. Istnieją za to preparaty z olejem kokosowym stosowane dla odżywienia sierści i skóry zwierząt, jednak ich użycie powinno być skonsultowane z weterynarzem.
      8. Nabiał z laktozą – choć fakt, że "koty piją mleko" jest głęboko zakorzeniony w społecznej świadomości, takie stwierdzenie jest prawdziwe tylko dla kociąt, w żadnym razie nie dla dorosłych kocurów. Już w 1987 roku pojawiły się badania, które jasno wskazywały, że wraz z wiekiem obniża się u kotów poziom laktazy – enzymu niezbędnego do trawienia laktozy. Niewielkie ilości zwykle nie wywołają większych, a często zupełnie żadnych symptomów, jednak regularne podawanie kotu mleka czy sera może prowadzić do pogorszenia ogólnego stanu zdrowia ze względu na chroniczne problemy z trawieniem podawanego pokarmu.
      9. Orzechy – jako najbardziej niebezpieczne wymienia się orzechy makadamia, jednak kotom nie powinno też dawać się orzechów włoskich czy migdałów. Zawarte w nich oleje mogą prowadzić do biegunek i wymiotów. Są też podstawy do podejrzeń, że orzechy w diecie kota mogą powodować często śmiertelne zapalenie trzustki.
      10. Surowe mięso, ryby i jajka – ten i kolejny podpunkt są chyba najbardziej kontrowersyjną częścią artykułu, jest całkiem prawdopodobne, że większość właścicieli kotów regularnie karmi je surowym mięsem – okrawkami, skórkami, wątróbką itd. W zdecydowanej większości przypadków nie wiąże się to z żadnymi objawami. Ba, przecież już na początku artykułu jasno stwierdziliśmy, że koty to urodzeni mięsożercy. Powód, dla którego surowe mięso, ryby i jajka nie powinny trafić do kociej miski, jest identyczny jak w przypadku ludzi – ryzyko zakażenia salmonellą, bakterią E. coli, a także pasożytami, które mogą znaleźć się w surowych i niedogotowanych produktach.
      11. Ksylitol – popularny zamiennik cukru, który świetnie sprawdza się u ludzi, dla kotów (a także psów) jest ogromnym zagrożeniem. Spożycie przez nasze zwierzę tej substancji może prowadzić do standardowej przy zatruciu biegunki i wymiotów, ale także do niewydolności wątroby i zapaści. Skoro jesteśmy przy produktach sypkich, warto jeszcze raz przypomnieć, że w diecie kotów powinno być jak najmniej, a najlepiej zero soli.

      Zobacz również:

        Depresja u psów i kotówStowarzyszenie Program Czysta PolskaPolsat News
        Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?