Kolejni Europejczycy otrzymują rekompensaty za smog. Czy to będzie normą?
Sąd w stolicy Czarnogóry Podgoricy orzekł, że państwo odpowiada za zanieczyszczenie powietrza w jednym z miast kraju i nakazał wydanie rekompensaty kobiecie, która wniosła przeciwko niemu pozew.
Sąd w Podgoricy uwzględnił pozew Elzany Hrković z położonej w północnej Czarnogórze Pljevlji i orzekł, że za zanieczyszczenie powietrza w tym mieście odpowiada państwo. Sąd nakazał władzom wydanie Hrković rekompensaty za poniesione przez nią szkody niematerialne - powiedział prawnik kobiety Danilo Vujanović. Wieści z Czarnogóry przekazał we wtorek dziennik "Vijesti".
"Wyrok jest ogromnym zwycięstwem Elzany Hrković, której życie od dziesięcioleci jest nie do zniesienia z powodu zanieczyszczonego powietrza. Przesłanie sądu jest o wiele ważniejsze niż przyznane jej pieniądze" - stwierdził adwokat.
Choroby z powodu zanieczyszczenia powietrza
Hrković pozwała państwo w grudniu 2023 r., a wielu obywateli Pljevlji jest zainteresowanych pójściem w jej ślady - zauważyły "Vijesti".
W pozwie stwierdzono, że Hrković codziennie od ponad 20 lat jest narażona na konsekwencje życia w otoczeniu zanieczyszczonego powietrza, ponieważ państwo nie podjęło odpowiednich działań w celu ochrony środowiska, czyli jakości powietrza w jej mieście.
Na początku 2024 roku Hrković pozwała Czarnogórę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu za naruszenie konstytucyjnego prawa do zdrowego środowiska.
Od dziesięciu lat, odkąd przeprowadzane są oficjalne pomiary, mieszkańcy Pljevlji przez większą część roku wdychają zanieczyszczone powietrze, które zawiera również substancje rakotwórcze - przypomniał czarnogórski dziennik.
Podobna sytuacja miała miejsce również w Polsce. Końcem stycznia br. Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok, który zagwarantował mieszkańcowi Rybnika odszkodowanie w wysokości 30 tys. zł za szkody wyrządzone przez smog. Batalia sądowa toczyła się od 2015 r.
