Kaucja za plastikowe butelki. System rusza w październiku
Od 1 października rusza w Polsce system kaucyjny. Nasz kraj będzie drugim co do wielkości w Europie, gdzie będzie obowiązywać kaucja za plastikowe butelki. Czy to pomoże rozwiązać problemy ze śmieciami? Reportaż Stanisława Wryka dla "Wydarzeń".
Część Polek i Polaków już wie, o co chodzi z systemem kaucyjnym. Widzieli go w Niemczech. Wiedzą, że butelki trzeba wrzucać do specjalnych automatów. Wszystko po to, aby śmieci nie walały się po ulicach i lasach.
"Kaucja będzie wynosić 50 groszy na butelki plastikowe" - przypomniała niedawno podczas konferencji prasowej wiceministra klimatu i środowiska Anita Sowińska. Tyle samo będzie wynosić kaucja za puszki metalowe. Z kolei za wielorazowe butelki szklane - 1 zł.
Gdy zwrócimy puste opakowania do sklepu, kaucję odzyskamy. Jednak, co niezwykle istotne, butelki i puszki muszą mieć odpowiednie oznaczenia i kody kreskowe. Bez tego z pieniędzy nici. Nie ma też sensu gromadzić teraz opakowań na zapas, bo maszyny i sklepy po 1 października ich nie przyjmą.
"Nie będzie potrzebny żaden paragon, a butelkę będzie można oddać wszędzie" - przypomina wiceministra Sowińska. Ważne będzie także, aby butelek nie zgniatać i nie odrywać z nich etykiet.
Kaucja będzie zwracana w formie rabatu do sklepu, gdzie oddaliśmy opakowania lub w gotówce. Ale jest też druga opcja, co podkreśliła niedawno przedstawicielka rządu - zawsze za butelki i puszki klient może zażądać zwrotu w gotówce.