Słynny producent pojemników z plastiku bankrutuje. Był za mało ekologiczny
Firma Tupperware - znana w USA przede wszystkim z produkcji plastikowych pojemników na żywność - ogłosiła upadłość. Jak mówią jej przedstawiciele, jednym z czynników prowadzących do bankructwa były m.in. zbyt wysokie ceny materiałów.
Na naszym rynku mamy wielu producentów tego typu opakowań, ale w USA plastikowe pojemniki na żywność są wręcz synonimiczne z nazwą Tupperware. Jak się jednak okazuje, popularność nie wystarczyła amerykańskiej firmie, aby utrzymać się na rynku. Producent właśnie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości.
Jak Tupperware wpisał się w kulturę
Jak przypomina Reuters, działalność przedsiębiorstwa sięga jeszcze lat 50. XX w. Wynalazcą pojemnika na żywność z tworzywa sztucznego był Edward Tupper, założyciel firmy. Wzorowane na metalowych puszkach, miały być odpowiedzią na problem marnowania żywności w amerykańskich domach i trudny okres powojenny w USA.
Co ciekawe, popularny do dzisiaj rodzaj pojemnika nie był na początku sprzedażowym hitem. Ustawione na sklepowych półkach plastikowe opakowania nie wzbudzały zainteresowania i zaufania potencjalnych klientów.
To wszystko zmieniło się, gdy marketingowcy producenta wpadli na pomysł organizowania tzw. Tupperware parties. Zamiast promować produkt w sklepach, przedstawicielki handlowe prezentowały go paniom domu podczas prywatnych pokazów organizowanych w mieszkaniach. To okazało się strzałem w dziesiątkę.
Tupperware parties były czymś znacznie więcej niż tylko prezentacją produktu - mówi w rozmowie z CNN Bob Kealing, autor dwóch książek na temat tej marki. W latach 50. i 60. w USA wydarzenia te były ważną częścią życia towarzyskiego Amerykanek, porównywalną do brytyjskiej popołudniowej herbatki - relacjonuje ekspert.
Plastik przegrał z konkurencją
Sentyment nie wystarczył jednak amerykańskiemu producentowi do utrzymania się na rynku. Sygnały, że z firmą źle się dzieje pojawiły się już w 2023 r. Mimo obrotów przekraczających 1,3 mld dolarów rocznie, sprzedaż produktów Tupperware spadła rok do roku o prawie 20 proc.
Jak podaje Reuters, Amerykanie stracili przewagę konkurencyjną w starciu z "tańszymi i bardziej ekologicznymi" rywalami na rynku pojemników na żywność. Jego całkowitą wartość w USA szacuje się nawet na ok. 30 mld dolarów. Producenta miały też dobić m.in. rekordowo wysokie ceny surowców, np. żywicy.
Ekonomiści przekonują, że rynek plastikowych pojemników będzie rósł, ale nie jest to takie pewne. Coraz więcej konsumentów dostrzega bowiem zagrożenie, jakie mogą stwarzać dla człowieka mikroplastiki. Wykazano, że cząsteczki tworzyw sztucznych mogą przedostawać się do naszego organizmu z wielu źródeł, w tym m.in. właśnie pojemników na żywność z plastiku.
Plastikowe pudełka na jedzenie prawdopodobnie zostaną z nami jeszcze długo, ale wśród konsumentów kierujących się ekologią i zdrowiem zaobserwować można nowy trend - to powrót do klasycznych opakowań wielorazowych wykonanych ze szkła i metalu. Zamiast plastiku wybieramy tradycyjne słoiki, butelki czy puszki.