Niższa opłata za śmieci w Warszawie. Miasto za dużo na nich zarobiło
Opłata śmieciowa w Warszawie prawdopodobnie zostanie zmniejszona nawet o 30 proc. - potwierdził we wtorek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Mieszkańcy i mieszkanki w ostatnich latach uskarżali się na wysokie opłaty. Jak się okazało, od 2022 r. miasto notowało z tego tytułu co roku ok. 200 mln zł nadwyżki.
Na ręce stołecznych radnych trafił wniosek odnośnie uchwały, która tymczasowo obniży opłaty za odbiór odpadów w Warszawie - poinformował we wtorek prezydent miasta Rafał Trzaskowski. Dla mieszkańców domów jednorodzinnych cena ma spaść o 15 proc., a dla bloków i kamienic - aż o 30 proc.
"Myśmy przez wiele lat dokładali do gospodarki odpadami i mieliśmy w związku z tym lukę finansową" - powiedział we wtorek Rafał Trzaskowski. Dodał, że miastu przez ostatnie 2 lata udało się obniżyć koszty zagospodarowania odpadów i "stąd ta obniżka".
Opłata za śmieci w Warszawie będzie niższa. Ile wyniesie?
Biorąc pod uwagę aktualne stawki opłaty śmieciowej w Warszawie, po planowanej obniżce daje to kwoty - odpowiednio - 72,25 zł i 74,9 zł. Obecnie opłata wynosi 85 zł dla domów jednorodzinnych i 107 zł dla zabudowy wielorodzinnej, bez względu na liczbę lokatorów w mieszkaniu.
Mieszkańcy stolicy od lat uskarżają się na zbyt wysokie opłaty za wywóz śmieci. W tej sprawie zwrócili się nawet do Rzecznika Praw Obywatelskich. Biuro RPO ustaliło już, że stawka za odpady rzeczywiście jest zbyt wysoka, a prognozy miasta były znacznie przeszacowane.
W 2022 r. Warszawa miała 180 mln zł, a w 2023 r. - aż 205 mln zł nadwyżki z tego tytułu. Polskie przepisy dopuszczają taką możliwość, ale pod jednym warunkiem - pieniądze, które miasto zarobiło w ten sposób muszą być wydane na system gospodarowania odpadami.
Jak to możliwe, że, mimo i tak już wysokiej opłaty i nadwyżki w 2022 r., miasto utrzymało ją przez następny rok, osiągając jeszcze większą nadwyżkę? Urzędnicy w odpowiedzi na wątpliwości RPO argumentują, że wszystkiemu winne są dynamicznie zmieniające się ceny na rynku zagospodarowania i odbioru odpadów.
Nie sprawdziły się prognozy dotyczące ilości wytwarzanych odpadów oraz kosztów ich odbioru i zagospodarowania, co spowodowało wystąpienie nadwyżki.
Warszawa źle wyliczyła opłatę za śmieci. Miasto przyznaje się do błędu
Miasto zakładało też, że mieszkanki i mieszkańcy Warszawy będą wytwarzać coraz więcej odpadów, ale prognozy te się nie sprawdziły. W 2022 r. śmieci było mniej o 2,5 proc. niż rok wcześniej, a w 2023 r. - o 2 proc. więcej niż rok wcześniej.
"Powyższe okoliczności spowodowały, że nie sprawdziły się prognozy dotyczące ilości wytwarzanych odpadów oraz kosztów ich odbioru i zagospodarowania, co spowodowało wystąpienie nadwyżki w systemie gospodarowania odpadami komunalnymi" - mówi Agnieszka Jakubowska z UM Warszawa.
Zobacz również:
Stołeczny ratusz podkreśla jednak, że jeżeli nastąpi obniżka opłaty śmieciowej, to będzie ona tymczasowa. Oprócz wspomnianych czynników, jako powód urzędnicy wymieniają też wejście w życie systemu kaucyjnego oraz brak przepisów o rozszerzonej odpowiedzialności producentów odpadów.
"System kaucyjny negatywnie wpłynie na gminne systemy gospodarki odpadami, głównie poprzez wyeliminowanie ze strumienia odpadów wartościowych surowców (...) Nie ma możliwości oszacowania wpływu wprowadzenia systemu kaucyjnego na koszty gminnych systemów. Szacunki branży wskazują, że strumień odpadów komunalnych odbieranych od właścicieli nieruchomości może zmniejszyć się nawet o 20 proc." - ocenia Agnieszka Jakubowska z UM Warszawa.
System kaucyjny negatywnie wpłynie na gminne systemy gospodarki odpadami, głównie poprzez wyeliminowanie ze strumienia odpadów wartościowych surowców (...) Nie ma możliwości oszacowania wpływu wprowadzenia systemu kaucyjnego na koszty gminnych systemów. Szacunki branży wskazują, że strumień odpadów komunalnych odbieranych od właścicieli nieruchomości może zmniejszyć się nawet o 20 proc.