Gdy wybija północ, zaczyna się szukanie ptaków. W dobę znaleźli ich 167
Maj to wyjątkowy miesiąc dla ptasiarzy w naszych kraju, ale nie tylko. Na całym świecie już od wielu lat organizowany jest Maraton Ptasiarski, zwany Wielkim Dniem - Big Day. W Polsce od 2009 r. funkcjonuje ta ptasiarska impreza pod nazwą Rajd Ptasiarzy. W tym roku, zgodnie z tradycją, polski rajd był organizowany w tym samym terminie, co światowy Wielki Dzień, czyli 10 maja. Wyzwaniem jest próba zobaczenia jak największej liczby gatunków ptaków w ciągu jednej doby.

Tuż po wybiciu północy z 9 na 10 maja 2025 rozpoczął się XVI Rajd Ptasiarzy, zorganizowany przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków i Fundację Psubraty. Na całodobową przygodę rusza 51 zespołów i ponad 200 ptasiarzy w całym kraju.
Wielki Rajd Ptasiarzy 2025
Obserwacje w czasie rajdu zapisywane są w znanej wszystkim uczestnikom bazie ornitho.pl i z wykorzystaniem aplikacji iNaturalist. Tym samym sporządzanie raportu z rajdu i przekazywanie wyników do zbiorczej bazy rajdowej na stronie rajdptasiarzy.pl odbywa się automatycznie.
Wydarzenie to, będące połączeniem pasji, rywalizacji i edukacji już na trwale wpisało się w kalendarz polskich pasjonatów ornitologii. Ta coroczna inicjatywa zyskuje na rozmachu i renomie bowiem zbiega się też z Global Big Day - międzynarodowym świętem miłośników ptaków, organizowanym przez Cornell Lab of Ornithology.

167 gatunków ptaków w 24 godziny
Zwycięzcą edycji 2025 został zespół "Spod Wielkiej Sowy Mały Czes", który na Dolnym Śląsku wyruszył po rekord i go zdobył, znajdując 167 gatunków w 24 godziny. W skład drużyny weszli Jarosław Słowikowski, Tomasz Zarzycki, Grzegorz Śnieg, Jacek Wojdat i Michał Słowikowski - doświadczeni ptasiarze z południa Polski, którzy już w poprzednich edycjach osiągali czołowe miejsca.
W tym roku pobili swoje poprzednie świetne wyniki, ale ustanowili też rekord wszystkich edycji rajdu. Ich sukces to efekt nie tylko doświadczenia, ale i doskonałej strategii, perfekcyjnego planowania trasy, znajomości lokalnych siedlisk oraz rozmieszczenia nielicznych i sporadycznie występujących gatunków o tej porze.
Na drugim miejscu uplasował się zespół "Kszyk Wołającego Na Puszczyk" z wynikiem 161 gatunków. Trzecie miejsce ex aequo zajęły drużyny "Sok z Głuszca" oraz "Dynamo Bieniowice PL-BY", każda z wynikiem 160 gatunków. Taka wyrównana rywalizacja na najwyższym poziomie aż 160 gatunków świadczy o rosnącym poziomie uczestników i coraz lepszym ich przygotowaniu do rajdu.

"Setka Ptasiarza" - indywidualne wyzwanie
Oprócz typowej formuły rajdu z przemieszczaniem się po całym województwie w grupie 3-5 ptasiarzy, jest także wersja uproszczona czyli Setka Ptasiarza. Przeznaczona dla solowych obserwatorów, również dostarczyła wielu emocji.
Najlepszy wynik osiągnął już po raz kolejny Grzegorz Kaczorowski z woj. łódzkiego, który zaobserwował 90 gatunków. Tuż za nim znalazł się Bogusław Czerwiński z Krakowa z 83 gatunkami, a trzecie miejsce przypadło Pawłowi Butkiewiczowi z Wałcza, który odnotował 80 gatunków.
Interesujące jest porównanie wyników do wysiłku i liczby przejechanych kilometrów w wersji drużynowej rajdu w obrębie województwa z solowym rajdem w kole o promieniu 100 metrów. Jak widać po wynikach, doświadczony obserwator nawet z jednego miejsca jest w stanie zarejestrować kilkadziesiąt gatunków ptaków.

Moja prywatna setka i ptasiarze na rowerach
Ja w tym roku zrezygnowałem w udziału w typowym rajdzie z przemieszczaniem się, bo pogoda nie zachęcała. Było zimno i padało. Z tego powodu ograniczyłem się do mojej setki nad zbiornikiem wodnym, w której już wcześniej startowałem. Tegoroczny wynik 61 gatunków dał mi 6. miejsce w rankingu 14 ptasiarzy obserwujących ptaki w promieniu 100 metrów.
W kategorii "Rowery" wyróżnił się zespół "Opolskie 3-nadle" w składzie: Waldemar Michalik, Rafał Świerad i Przemysław Rymwid-Mickiewicz. Przemierzając różne siedliska Opolszczyzny wyłącznie na rowerach, zaobserwowali 129 gatunków ptaków, udowadniając, że ptaszenie i jazda na rowerze nie wykluczają się.
Ogólnoświatowa pasja
XVI Rajd Ptasiarzy pokazał, że pasja do obserwacji ptaków w Polsce ma się doskonale. Z roku na rok rośnie liczba uczestników, a poziom rywalizacji staje się coraz wyższy. Rajd jest świetną okazją, by nie tylko rywalizować, ale także zbierać cenne dane o ptakach w naszym kraju.
Ta idea łączy się z globalnymi inicjatywami ochrony przyrody i międzynarodowym ruchem birdwatchingu, promuje aktywny wypoczynek oraz mocno integruje społeczność ptasiarzy i miłośników przyrody.