Gdzie wyrzucamy żarówki? Każdy robi ten błąd, segregując śmieci
Tomasz Wróblewski
Początek historii żarówek w formie znanej obecnie przypisuje się Thomasowi Edisonowi. To on w 1879 roku opatentował jej konstrukcję. Cel używania żarówek aż do teraz pozostał taki sam, lecz znacznie zmieniła się forma generowania snopu światła. Zwraca się także dużą uwagę na sposób ich segregacji. Wiele osób zupełnie bezwiednie w tej kwestii popełnia spory błąd. Ten może narazić zarówno na duże koszty, jak i ograniczyć możliwość recyklingu większości materiałów użytych do ich produkcji.
Gdzie wyrzucamy żarówki? Uważaj na mandat!
Żarówki spowszedniały, zatem z łatwością można je spotkać wszędzie tam, gdzie powszechna jest także elektryczność. Do niedawna segregacja tych produktów nie była żadnym problemem. Wystarczyło je wrzucić do kosza na odpady zmieszane. Teraz jednak jest zupełnie inaczej. Żarówki trzeba segregować - i to bardzo dokładnie.
Za brak segregacji odpadów można odpowiedzieć na wiele różnych sposobów. Również finansowo. Standardem jest w takich przypadkach podwyższenie opłaty za wywóz śmieci przez operatora oraz nałożenie mandatu przez odpowiednie służby - w tym straż miejską - o wysokości nawet 500 zł.
Zwykłe żarówki to minimalny kłopot - w standardowej, szklanej bańce, nie ma bowiem żadnych substancji chemicznych uznawanych za niebezpieczne. To oznacza, że każdy ma możliwość ich wyrzucenia do pojemnika na odpady zmieszane. Warto jednak zadbać o bezpieczeństwo swoje oraz sortowaczy. Najlepiej jest zatem owinąć bańkę miękkim materiałem, który również docelowo powinien znaleźć się w tym samym pojemniku. To np. zużyty ręcznik papierowy czy kawałek tkaniny. Co ważne, tego typu konstrukcje są już w zasadzie niespotykane, głównie ze względu na ogromne zużycie prądu i niewielką efektywność.
Żarówki LED to teraźniejszość - zużywają minimalne ilości prądu w stosunku do generowanego intensywnego snopu światła i cechują się długim, wieloletnim okresem eksploatacji. Trudno o znalezienie wad i postawienie ich w hierarchii niżej niż modeli żarnikowych. Nie zawierają substancji chemicznych ani niebezpiecznych. Poza tym w toku recyklingu można odzyskać większość surowców użytych do ich produkcji, w tym także te najbardziej kosztowne. Aby jednak było to możliwe, żarówki LED powinno się przekazać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Świetlówka to jedyna niebezpieczna żarówka dostępna w bieżącej sprzedaży, którą należy bezwzględnie traktować jako odpad wymagający szczególnie dużej uwagi i ostrożności. Zawiera bowiem rtęć, która jest niebezpieczna zarówno dla środowiska, jak i dla ludzi. Świetlówki należy zawsze i bezwzględnie przekazywać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, informując jednocześnie osobę przyjmującą o charakterystyce tego produktu. Wyrzucenie świetlówki do kosza na odpady zmieszane to ogromny błąd - wyciek rtęci grozi skażeniem środowiska oraz ryzykiem rozwoju różnych chorób u osób, które miały z nią bezpośrednią styczność.
Zużyte żarówki oddaj do sklepu!
Elektrośmieci przyjmują także niektóre sklepy, w tym duże i małe markety specjalizujące się w sprzedaży sprzętu AGD oraz RTV. Zwykle dla klientów tuż przy wejściu dostępne są precyzyjnie opisane pojemniki. Można do nich najczęściej wrzucić żarówki każdego typu, w tym te stare, jak i te nowoczesnej konstrukcji. To dobre rozwiązanie, gdyż nie wymaga podróży do najbliższego PSZOK-u.
Segregacja zużytych żarówek popłaca - zmniejsza poziom zaśmiecenia globu, jak i w pewnym stopniu ogranicza wydobycie surowców nieodnawialnych. Warto o nią zadbać i to również wtedy, gdy dostawa żarówek do PSZOK-u wymaga nieco zachodu.
Co wiesz o odpadach?
