Zwierzęta domowe źródłem chorób. Epidemiolodzy ostrzegają

Nowe badanie wskazuje, że zwierzęta żyjące między nami - zarówno zwierzątka domowe jak i szkodniki, mogą stanowić istotne źródło zarazków atakujących ludzi. Badacze podkreślają, że ten kanał przenoszenia czynników chorobotwórczych na człowieka jest jak dotąd słabo zbadany.

Wolno chodzące koty mają kontakt z wieloma patogenami
Wolno chodzące koty mają kontakt z wieloma patogenami123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze
Towarzyszące ludziom zwierzęta mogą być źródłem przyszłych epidemii
Towarzyszące ludziom zwierzęta mogą być źródłem przyszłych epidemiiWikimedia

Pandemia COVID-19, wywołana przez wirusa, który przeskoczył na ludzi ze zwierząt, spowodowała zwiększenie zainteresowania badaczy potencjalnie niebezpiecznymi wirusami i bakteriami, które dziś atakują zwierzęta, ale w przyszłości mogą stanowić zagrożenie także dla nas.

Głównym polem zainteresowania były dotąd dzikie zwierzęta, handel którymi już kilkakrotnie przyczynił się do wystąpienia groźnych epidemii, na przykład tych wywoływanych przez wirusy Ebola czy Marburg. Nowe badanie podkreśla jednak, że powinniśmy zainteresować się także zagrożeniami, które znajdują się o wiele bliżej nas.

Zdrowie zwierząt ważne dla zdrowia ludzi

Badacze, którzy opublikowali wyniki swojej pracy w czasopiśmie Science Translational Medicine wskazują, że postępująca urbanizacja i zmiany klimatyczne prawdopodobnie zmienią dynamikę chorób. Źródłem zarazków odzwierzęcych coraz częściej mogą być zwierzęta domowe, przydomowe, gospodarcze i szkodniki zamieszkujące miasta.

Kierująca badaniem ekolożka Amandine Gamble przedstawiła szereg przykładów tego, jak zwierzęta towarzyszące ludziom mogą stwarzać zagrożenie przeniesienia na człowieka chorób odzwierzęcych. Badacze twierdzą, że ryzyko to jest niedoceniane i chociaż może być niewielkie i ograniczone do rzadkich przypadków, niemniej jednak stanowi realne zagrożenie dla zdrowia ze względu na bliskość człowiekowi zwierząt domowych i bezdomnych.

"Zwierzęta te mogą odegrać kluczową rolę w rozprzestrzenianiu się choroby odzwierzęcej, umożliwiając utrzymanie patogenu odzwierzęcego, ułatwiając jego rozprzestrzenianie się, pełniąc rolę pomostu między gatunkami w przeciwnym razie niezwiązanymi ze sobą lub zapewniając możliwości jego ewolucji" pisze Gamble.

Zwierzęta domowe niedoszacowane

Patogeny nie muszą powodować pandemii ani nawet epidemii, aby być chorobami odzwierzęcymi; każda infekcja, która przenosi się na ludzi, jest klasyfikowana jako choroba odzwierzęca. Problem w tym, że liczba infekcji przenoszonych ze zwierząt domowych na ludzi jest prawdopodobnie niedoszacowana, ponieważ nie monitorujemy ich uważnie i nie rozpoznajemy, które zwierzęta mogą je przenosić. Utrudnia to wysiłki w zakresie nadzoru epidemicznego.

Przykładowo, Chlamydia psittaci to bakteria, która przenosi się z papug domowych na ludzi. Drób przydomowy z kolei może być rezerwuarem Salmonelli, która powoduje zaburzenia żołądkowo-jelitowe. To tylko dwa z ponad 70 patogenów zwierząt towarzyszących, o których wiadomo, że przenoszą się na ludzi. Innymi dobrze znanymi źródłami chorób odzwierzęcych na obszarach miejskich są nietoperze i konie.

Zespół pod kierunkiem Gamble skupił się jednak na psach i kotach, zwłaszcza tych wolno żyjących i zdziczałych. Badacze przestrzegają, że zwłaszcza koty wychodzące na zewnątrz i zdziczałe mają większe ryzyko zarażenia patogenami - w tym takimi, których możesz się nie spodziewać.

Groźne choroby odzwierzęce

Groźnym przykładem jest dżuma. Bakteryjna choroba zazwyczaj jest kojarzona ze szczurami i ich pchłami, ale koty mogą działać jako ogniwo w łańcuchu infekcji bakterią Yersinia pestis, która powoduje różne formy tej wciąż śmiertelnej choroby.

"Liczba infekcji jest niska, ale dżuma występuje endemicznie w 17 zachodnich stanach USA, a wiele małych ssaków, na których żerują koty, jest nosicielami Y. pestis" pisze Gamble.

Wolno chodzące koty mają kontakt z wieloma patogenami
Wolno chodzące koty mają kontakt z wieloma patogenami123RF/PICSEL

"W rezultacie koty wypuszczane na zewnątrz i koty objęte niepełną opieką weterynaryjną wchodzące w interakcje z ludźmi sprawiają, że dżumę przenoszoną przez koty można uznać za rosnące ryzyko dla zdrowia publicznego".

Na początku tego roku badacze w podobny sposób rozpoznali przeoczone zwierzęce źródła innej choroby, która towarzyszy ludziom od wieków: trądu.

Zmiany klimatu sprzyjają chorobom

Różne zwierzęta stają się również coraz bardziej prawdopodobnymi wektorami, ponieważ zmiana klimatu zmienia interakcje między gatunkami, na przykład ptaki stają się rezerwuarem boreliozy przenoszonej przez kleszcze.

Obawy rosną także po wykryciu w czerwcu 2023 r. wysoce zjadliwych wirusów ptasiej grypy u polskich kotów domowych; nie zgłoszono żadnych przypadków choroby u ludzi, ale sposób, w jaki doszło do przeniesienia choroby na zwierzęta domowy pozostaje niejsany.

Gamble jej zespół ostrzegają, że musimy uporać się z różnorodnością populacji zwierząt zaangażowanych w rozprzestrzenianie się chorób odzwierzęcych, aby usprawnić nadzór epidemiologiczny i opracować skuteczniejsze środki kontroli.

Pilnie potrzebny nadzór

"Niezbędne jest wdrożenie programów nadzoru pozwalających nam śledzić zmiany w dynamice patogenów" podsumowują naukowcy, dodając, że "nie należy pomijać populacji dzikich zwierząt ani populacji zwierząt domowych".

Według naukowych szacunków, około 60 proc. wszystkich znanych chorób zakaźnych człowieka, oraz nawet 75 proc. chorób nowo odkrywanych pochodzi od zwierząt. Każdego roku choroby odzwierzęce odpowiadają za 2,5 mld zachorowań ludzi oraz 2,7 mln zgonów.

Choroby odzwierzęce to choroby, które przechodzą na populację ludzką ze źródła zwierzęcego bezpośrednio lub poprzez gatunek pośredni. Infekcje odzwierzęce mogą mieć charakter bakteryjny, wirusowy lub pasożytniczy. Przykłady chorób odzwierzęcych obejmują HIV-AIDS, Ebolę, boreliozę, malarię, wściekliznę czy gorączkę Zachodniego Nilu.

Człowiek sam sobie to zrobił

Opublikowany w 2020 r. raport ONZ przestrzega, że działalność człowieka odpowiada za większą częstotliwośc pojawiania się tego typu chorób. Czynnikami ryzyka są zwiększone zapotrzebowanie na białko zwierzęce; wzrost intensywnego i niezrównoważonego rolnictwa; zwiększone wykorzystanie i eksploatacja dzikiej przyrody; niezrównoważone wykorzystanie zasobów naturalnych; podróże i transport, zmiany w łańcuchach dostaw żywności i kryzys związany ze zmianą klimatu.

Szczególnie problematyczne jest coraz powszechniejsza przemysłowa hodowla zwierząt. Zwierzęta na fermach przemysłowych żyją w dużym zagęszczeniu, co czyni je bardziej podatnymi na infekcję. Czynnikiem ryzyka jest też powszechne stosowanie na takich farmach antybiotyków, co może prowadzić do pojawiania się szczepów bakterii odpornych na leki

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas