Żółwie przeżywają tortury w naszych mieszkaniach. Robimy im krzywdę podłogą

Żółw to nie zabawka i trzymanie go w mieszkaniu na podłodze to dla niego najgorsza tortura- przypomina Fundacja Zła Podłoga. W pierwszym w Polsce azylu dla żółwi lądowych jak na dłoni widać, że żółwiom nie służy mieszkanie z ludźmi. Mają zdeformowane skorupy i zwyrodnienia stawów, ale wracają do sił. O sprawie w programie "Czysta Polska" informuje Adrianna Borowicz.

Żółw grecki jest często trzymany w domach przez ludzi
Żółw grecki jest często trzymany w domach przez ludziketta123RF/PICSEL

To raczej sanatorium dla żółwi, niż azyl. Powstał w Skrzeszewie na Mazowszu. Najciężej chorzy podopieczni zostaną tutaj do końca swoich dni. Reszta zostanie przekazana do nowych domów. Wiele z nich to gady pochodzące z prywatnych hodowli. Były trzymane w domach i mieszkaniach.

- Gucia, samica, jest w wieku około 50 lat. To żółwica, która trafiła do nas. W kiepskich warunkach, przez kilkanaście lat mieszkała na podłodze, a to bardzo źle. Nie pamiętamy, że podłoga jest śliska, że temperatura jest zła, że wilgotność jest zła - mówi Roger Rehmus z Fundacji Zła Podłoga Pomoc Żółwiom Lądowym. Mało kto z nas zdaje sobie sprawę z tego, że przechadzki żółwi lądowych po podłodze mieszkań i domów, chociaż wydają się dla nich relaksem i łykiem wolności, mogą im wyrządzić wielkie szkody.

Żółw cierpi w ciszy, bo nie da znać że coś go boli. Większość podopiecznych trafiła tu w opłakanym stanie, ma miękkie jak gąbki pancerze, powykrzywiane skorupy i zwyrodnienia stawów. Po lepszym żywieniu i umieszczeniu ich na wybiegu na słońcu te zwierzęta zmieniają się w oczach.

Żółwie greckie odżywają na słońcuketta123RF/PICSEL

Azyl dla żółwi ma coraz więcej gości

Azyl dopiero zaczął działać, a już ma kilkunastu podopiecznych. Część przekazali weterynarze, którzy odebrali je właścicielom, inne właściciele oddali sami lub po prostu podrzucili. To jedyny tego typu ośrodek w Polsce.

- Pies czy kot są z nami przez chwilę, a to zwierzę jest w stanie nas przeżyć. Żółwica Gucia ma 50 lat i wcale nie zanosi się, że to koniec - mówi Roger Rehmus. Przy budowie domu spokojnej starości dla żółwi pomagała rodzina i przyjaciele. Rośliny są z domowej kolekcji. Boksy dla żółwi zbudowano ze stuletnich desek z podłogi z domu prababci. Teraz żółwie mają tu raj.

Ratują polskie żółwie. To pierwszy taki azyl w krajuPolsat News

 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas