Zmienią nazwy ptaków w kraju. Cel jest zaskakujący

To ma być nie tylko ukłon w stronę rdzennej ludności, ale także krok do polepszenia ochrony ptaków na terenie Republiki Południowej Afryki. Kraj ten zmieni nazwy swoich ptaków stosowanych dotąd w języku angielskim. Ptaki mają teraz dostać nazwy znane od wieków w miejscowym języku zuluskim. Prace nad ujednoliceniem nazw trwały dziesięć lat i kierowął nimi Uniwersytet w Kapsztadzie.

Kurtaczek angolski to mieszkaniec południa Afryki
Kurtaczek angolski to mieszkaniec południa AfrykiDerek KeatsWikimedia Commons

Język angielski jest jednym z języków urzędowych RPA, ale używanym dopiero od czasów kolonialnych. W porównaniu z nim isiZulu, czyli język zuluski jest o wiele starszy i rzeczywiście wiele gatunków miejscowych, południowoafrykańskich zwierząt ma swoje stare, utarte nazwy zuluskie. 

Teraz one wracają już nie w obyczaju, ale formalnie. Republika Południowej Afryki chce rezygnować z nazw angielskich na rzecz zuluskich.

Sprawę opisuje pismo "South African Journal of Nature", wedle którego naukowcy opracowali naukową terminologię nazewnictwa w języku isiZulu dla wszystkich 876 gatunków dzikich ptaków występujących w kraju. Mają one zastąpić określenia w języku angielskim nadane w większości sztucznie i kojarzące się z dawnymi epokami. 

"To kwestia naszego dziedzictwa naukowego" - uważa w naturce.com Nandi Thobela z organizacji pozarządowej BirdLife South Africa.

Zulusi mieli część nazw, ale nie wszystkie

A sprawa bynajmniej nie była taka łatwa, bowiem niektóre ptaki miały swoje utarte nazwy w języku zuluskim, ale wcale nie wszystkie. Unonhlozi to chociażby pazurczak jasny, pospolity tu ptak należący do skowronków, a ujolwane to wróbel. Każdy wróbel w zasadzie, bowiem język zuluski nie wypracował nazewnictwa precyzyjnie dzielącego ptaki na gatunki i rodzaje. To dopiero trzeba było wypracować i ustalić. 

Są też inne przypadki, chociażby zebrynka łuskowana należąca do chwastówek. W języku zuluskim nosi ona nazwę isanyendle, co oznacza świerszcza. Nazywa się ją tak z uwagi na wydawany przez nią dźwięk.

Zebrynka łuskowana to chwastówka żyjąca w południowej AfryceDerek KeatsWikimedia Commons

Część ptaków musiała dostać zupełnie nazwy, bowiem takowe w rodzimym języku w ogóle nie istniały. Przykładem jest kurtaczek angolski - przepięknie ubarwiony ptak poruszający się głównie po ziemi, w gąszczu. Nie znaleziono na niego żadnego znanego określenia u Zulusów.

Cała operacja pozwoliła nie tylko nadać nowe nazwy ptaków, ale i zgłębić kulturę zuluską i związane z nią określenia w miejscowym języku, dowiedzieć się więcej w sprawie zasad, wedle których nadawano zwierzętom nazwy. Zarazem rozwinąć ten język w taki sposób, że niektóre ptaki dostały określenia dotąd nieznane. 

Cały projekt ma na celu popularyzację fauny Republiki Południowej Afryki i jej ptaków także wśród miejscowej ludności, która języka angielskiego używa rzadziej i nie zna wyznaczonych przez niego nazw. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Kapsztadzie, to pozwoli poszerzyć zakres ochrony i popularyzacji przyrody w kraju na nieznaną dotąd skalę. Jest także ukłonem wobec tradycji.

Nazwy są w języku zuluskim, ale pamiętajmy, że Republika Południowej Afryki ma aż 11 języków urzędowych. To angielski, afrikaans, isiNdebele, isiXhosa, isiZulu, sePedi, seSotho, seTswana, siSwati, tshiVenda, xiTsong.

"Podglądacze przyrody". Żołna. Ptak zwany "pszczołojadem"Polsat Playmateriały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas