Za szafą buszowała nieproszona lokatorka. "Mieszkaniec usłyszał syczenie"

Nietypowe zgłoszenie wpłynęło z gminy Prostki w powiecie ełckim. Komenda Powiatowa Policji w Ełku relacjonuje, że "w piwnicy mieszkaniec usłyszał groźne syczenie".

Mężczyzna podejrzewał, że to wąż lub żmija, więc zadzwonił po pomoc pod numer alarmowy. Na miejsce pojechał dzielnicowy.

Z pomocą mieszkańców odnalazł nieproszoną lokatorkę schowaną za szafą. Okazało się, że to wąż - żmija zygzakowata. To jedyny jadowity wąż w Polsce. Wiosną często wychodzą z kryjówek lub szukają nowych miejsc.

Żmije zygzakowate wyspowo występują na terenie całego kraju. Spotkania z nimi są jednak rzadkie - gady najczęściej wychodzą rano (zazwyczaj po to, aby nagrzać się na słońcu) i wkrótce potem się chowają.

Węże te rzadko osiągają długość większą niż 1 metr. Na grzbietach mają charakterystyczny zygzak. Są jadowite, choć ich jad nie jest specjalnie groźny. Ukąszenia nie warto jednak bagatelizować.

Zagrożenia nie było i w przypadku żmii z gminy Prostki. "Z odpowiednią ostrożnością udało się ją umieścić w wiadrze, a potem wypuścić do naturalnego środowiska. Po tych przygodach żmija udała się na pobliskie pole" - podsumowała policja.