Wśród weterynarzy nasila się groźne zjawisko. To nie jest zawód marzeń
Weterynaria wciąż znajduje się w czołówce najczęściej wybieranych kierunków studiów. Czy jest to "zawód idealny"? Weterynarz pomaga zwierzętom, a profesja przynosi dodatkowo prestiż i pieniądze. Jednakże jest coś jeszcze, co może przynieść i co stoi w zupełnej opozycji do kreowanego wizerunku.
Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) informują, że weterynarze w USA borykają się z wieloma wielopłaszczyznowymi wzywaniami zawodowymi, które doprowadzają do wysokiego wskaźnika problemów ze zdrowiem psychicznym. CDC informuje, że weterynarze są 3,5 razy bardziej narażeni na targnięcie się na własne życie, aniżeli osoby z populacji ogólnej.
Jak mówił dr Will McCauley, były weterynarz, dla "Time" w 2019 roku: "Byłem zmęczony tym nieszczęsnym stanem umysłu. To mnie po prostu bardzo wyczerpało. Wiedziałem, że muszę coś zmienić. Byłem martwy w środku". Podsumował, że "naprawdę można sklasyfikować to jako epidemię".
Wielki problem weterynarzy
"Time" podaje, że na całym świecie liczba ataków na własne życie rośnie. Teraz są one najwyższe od czasów II wojny światowej. Lekarze są bardziej narażeni na tego typu zjawisko od reszty populacji. Wiąże się to z przepracowaniem, ciągłym stresem i wypaleniem zawodowym.
Skąd takie przerażające dane? Weterynarze zmagają się z zestawem unikalnych stresorów. Ich pacjenci nie są w stanie się z nimi komunikować poprzez mowę. Często zdarza się, że muszą podjąć bardzo trudne decyzje. Zdarza się, że weterynarze muszą np. uśpić duże grupy zwierząt z powodu choroby zakaźnej.
Jak mówiła dla "Time" w 2019 r. dr Nicole McArthur, czasami musiała uśpić trzy zwierzęta dziennie. "Był okres, kiedy byłam w zasadzie Doktorem Śmiercią. W tamtym czasie pomyślałam, że ktoś mnie karze za coś, co zrobiłam w innym życiu" - mówiła. Stwierdza także, że wyobrażenia początkującego weterynarza szybko zderzają się z brutalną rzeczywistością.
Weterynarze muszą dodatkowo mierzyć się z emocjami właścicieli zwierząt, niekiedy bardzo skrajnymi. Lekarze stosunkowo często padają ofiarami nękania, czy cyberprzemocy, a także "zwykłej" przemocy fizycznej.
Weterynarze są bardzo narażeni na choroby
Wieloaspektowość zawodu weterynarza może powodować przebodźcowanie, silny i długotrwały stres, przez co rozwinąć się mogą stany lękowe, bezsenność, czy głęboka depresja. W 2014 r. została przeprowadzona specjalna ankieta wśród weterynarzy, która ujawniła, że 9 proc. z nich miało poważne problemy psychiczne, 31 proc. doświadczyło epizodów depresyjnych, z kolei aż 17 proc. doświadczyło myśli o targnięciu się na życie.
Jak wskazuje dr Jen Brandt z AVMA, jeden na dziesięciu amerykańskich weterynarzy może cierpieć na poważny stres psychiczny. Jednakże jedynie połowa z tych osób szuka pomocy.
Naukowcy zwracają uwagę na rosnącą potrzebę pomocy w tym zakresie. Jeśli doświadczasz wymienionych powyżej stanów i emocji, lub znasz taką osobę, zadzwoń pod telefon zaufania:
- 22 668 70 00 - linia jest obsługiwana przez psychologów i prawników
- Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111 - darmowa linia obsługiwana 24/7
- Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym: 116 123 - przeznaczona dla osób dorosłych, dostępna od 14:00 do 22:00 we wszystkie dni tygodnia
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji: 22 594 91 00 (czynny w każdą środę - czwartek od 17:00 do 19:00
- ITAKA - Antydepresyjny telefon zaufania: 22 484 88 01 (czynny w każdy dzień tygodnia w wyznaczonych godzinach)
- Bezpłatna linia wsparcia dla osób po stracie bliskich: 0 800 108 108 (czynne poniedziałek-piątek od 14:00 do 20:00)
- Telefoniczna Pierwsza Pomoc Psychologiczna: 22 425 98 48 (czynne poniedziałek - piątek od 17:00 do 20:00 / sobota od 15:00 do 17:00)