Wilki nie zaatakowały człowieka. Ekolodzy ostrzegają przed fake newsami

Pod koniec stycznia lokalne i ogólnopolskie media obiegła informacja o rzekomym ataku wilków na mężczyznę, którego ciało odnaleziono miesiąc wcześniej. Domagano się nawet pozwolenia na odstrzał kilku osobników tego chronionego gatunku. Wiadomości okazały się jednak niepotwierdzone. Ekolodzy przypominają i apelują: "dość grania wilkiem", który przedstawiany jest jako drapieżnik groźny dla ludzi. Tymczasem prawda jest zupełnie inna.

W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia o rzekomym ataku wilków na Podkarpaciu. Ekolodzy apelują, aby nie ulegać dezinformacji i nie powielać mitów na temat tego zagrożonego i cennego gatunku
W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia o rzekomym ataku wilków na Podkarpaciu. Ekolodzy apelują, aby nie ulegać dezinformacji i nie powielać mitów na temat tego zagrożonego i cennego gatunkuVW PicsGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Jak przypominają w komunikacie przesłanym Zielonej Interii przyrodnicy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, na przełomie stycznia i lutego media w całym kraju obiegła fałszywa informacja dotycząca udziału wilków w śmierci 64-letniego mężczyzny.

Media tworzą kłamliwy obraz wilka

Nagłówki prasowe sugerowały zjadanie ludzkich zwłok przez wilki oraz to, że zwierzęta zabiły mężczyznę. Tymczasem Regionalny Konserwator Przyrody w Rzeszowie jednoznacznie stwierdził, że w tej sprawie nie ma dowodów na udział wilków.

- Ostatnie tytuły w prasie wprowadzają opinię publiczną w błąd, tworząc kłamliwy obraz wilka. Mówienie o nadjadaniu ludzkich zwłok to jeden z najbardziej odrażających argumentów antywilczej propagandy, z jakimi spotykamy się jako organizacja stojąca na straży ochrony gatunkowej dużych drapieżników - mówi Katarzyna Wekiera z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Ekolodzy sądzą, że negatywny obraz wilka może być na rękę szczególnie osobom, które chcą polować na te zwierzęta. - W tej sprawie myśliwi do nagonki na wilki postanowili użyć ludzkiej tragedii, a media podbiły temat, generując nagłówki pełne silnych, negatywnych emocji. Przypisywanie wilkom roli "mordercy" jest przenoszeniem cech ludzi na zwierzęta i niezrozumieniem roli, jaką te zwierzęta pełnią w ekosystemie - podkreśla Katarzyna Wekiera.

Wilki bardzo rzadko atakują ludzi

Kurczenie się naturalnych siedlisk wilka i zajmowanie coraz większych naturalnych terenów przez człowieka sprawiły, że wilk stał się gatunkiem zagrożonym. W latach 70. XX wieku populacja wilka w Polsce wynosiła zaledwie ok. 60 osobników.

Dziś na szczęście populacja polskich wilków się odradza. W kraju żyje już ok. 2 tys. osobników. Wbrew obiegowej opinii, wilki bardzo rzadko atakują ludzi. Jeśli dochodzi do ataków, jest to najczęściej wynikiem wścieklizny zwierząt. Od czasów drugiej wojny światowej w Polsce zarejestrowano zaledwie kilka potwierdzonych ataków wilków na ludzi. Były to albo osobniki chore, albo regularnie dokarmiane przez ludzi.

Protesty rolników. Czy zboże techniczne trafia na nasze stoły?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas