Testy hybrydowych wozów w Tatrach wstrzymane. Konie ciągną dalej

Tatrzański Park Narodowy poinformował o zakończeniu testów wozu hybrydowego na trasie do Morskiego Oka. W zamyśle wóz miał odciążyć konie ciągnące wozy z turystami. "Kilkaset tysięcy złotych poszło w piach" - mówi organizacja działająca na rzecz zwierząt.

Zakończyły się testy hybrydowego wozu
Zakończyły się testy hybrydowego wozuPaweł Murzyn East News

Tatrzański Park Narodowy wstrzymał testy hybrydowego wozu. Miał on wspomóc konie pracujące w kilku miejscach w Tatrach. Głównie chodziło jednak o odciążenie zwierząt wożących turystów z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko. Pomysł nie sprawdził się na trasie - twierdzi TPN, a fundacja Viva! krytykuje pomysł, który, jak twierdzi, i tak nie pomógłby zwierzętom. 

"Park wydał na marne kilkaset tysięcy złotych i nie odciążył koni" - podsumowuje fundacja, która stała się też motorem napędowym testów alternatywnego wozu.

Wozu hybrydowego nie będzie

Pierwszy prototyp hybrydowego wozu został skonstruowany dla TPN-u w 2016 r. Jednak w czasie testów baterie spłonęły. Stary prototyp dodatkowo utrudniał koniom poruszanie się. Raz popychał, a raz wstrzymywał zwierzęta. Inne wersje również miały problemy w górskim terenie, topiły się kable, a bardziej pojemne akumulatory nie dawały rady.

Kolejne wozy były udoskonalane, ale nieidealne. Waga ostatniego hybrydowego pojazdu była większa aż o 500 kg od konwencjonalnego typu. Żelowe akumulatory zastosowane w hybrydzie ładowały się podczas zjazdu w dół, ale finalnie akumulator rozładowywał się na trasie. Woźnica był też zaangażowany w obsługę maszyny, co było kolejnym powodem dla wycofania testów hybrydy.

Według fundacji Viva! projekt wozu hybrydowego miał odwrócić uwagę od problemu, jakim jest przeciążenie koni. Sam pomysł wdrożenia udoskonaleń aktywiści uważali od początku za fiasko.

TPN zlecił stworzenie prototypu wozu hybrydowego firmie, która nie ma w tym zakresie żadnego doświadczenia, a jedynie kiedyś dostała fundusze unijne na produkcję roweru elektrycznego. I nawet tego pojazdu nie zdołała wprowadzić na rynek.
Fundacja Viva! Ratuj konie

TPN bierze pod uwagę kolejne testy w przyszłości, ale na razie nie zamierza zamawiać nowych wozów.

Spór o konie wożące turystów

Fundacja Viva! w ramach kampanii "Ratuj konie" od wielu lat stara się o poprawę jakości życia tatrzańskich koni. Celem kampanii jest uświadamianie społeczeństwa na temat obciążeń, z jakim zmagają się zwierzęta. Fundacja od dawna proponuje również całkowite wycofanie koni pracujących z popularnych tras turystycznych. 

W okresach najbardziej wzmożonego zainteresowania turystyką z usług korzysta nawet więcej niż 2000 osób dziennie, a miesięcznie 25 tys.

TPN wydał na nią kilkaset tysięcy publicznych pieniędzy i klapa. Prototyp spłonął podczas ładowania w garażu [...]. Skoro zdaniem TPN konie nie są przeciążone, to po co wydawać kilkaset tysięcy złotych na ich odciążenie?
Dumne konie o bogatej historii. Są dziedzictwem Europy© 2022 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas