Te ptaki nie będą już ginąć w Polsce. Myśliwi nie zapolują na kilka gatunków

Z listy ptaków łownych Polski znikną kolejne gatunki. Zapowiedziane w ub.r. zmiany potwierdzono w Rządowym Centrum Legislacji. Opublikowano projekt nowelizacji rozporządzenia o wyłączeniu siedmiu gatunków z polowań.

Łyska wykazuje tendencje spadkowe populacji. Nie będzie można na nią polować
Łyska wykazuje tendencje spadkowe populacji. Nie będzie można na nią polowaćZOFIA BAZAKEast News

Z listy gatunków ptaków, na które można w Polsce polować, zniknie wkrótce jarząbek, krzyżówka, cyraneczka, głowienka, czernica, słonka i łyska.

Ornitolodzy oraz działacze, którzy dążą od kilkunastu lat do wprowadzenia zakazu polowań na te gatunki, utrzymują, że populacje takich ptaków jak cyraneczka, głowienka, czernica, czy łyska silnie zmniejszyły swoją liczebność w ciągu ostatnich kilku dekad. Według koalicji Niech Żyją! wstrzymanie polowań na te ptaki jest uzasadnione, bowiem nie mają negatywnego znaczenia dla gospodarki i człowieka. W ocenie resortu klimatu zmiana podyktowana jest brakiem konieczności polowań na te gatunki.

Zamiast pozwoleniem na polowania zwierzęta te mają zostać objęte ochroną.

Zakaz polowań na siedem gatunków ptaków

Zmiany na liście gatunków ptaków łownych zostały zapowiedziane przez resort klimatu na początku 2024 roku. 20 stycznia w Rządowym Centrum Legislacji opublikowano projekt nowelizacji rozporządzenia w tej sprawie. Rozporządzenie miałoby wejść w życie w ciągu 14 dni od ogłoszenia.

Resort przygotował projekt, wskazując ponadto, że w niektórych populacjach ptaków zauważalny jest niekorzystny trend spadkowy.

Jako dowód na tę sytuację MKiŚ podało głowienkę, której populacja lęgowa w Polsce szacowana jest w zakresie zaledwie 2-6 tys. par. Oznacza to spadek o ok. 80-90 proc. w porównaniu do lat 80. i 90. XX w. kiedy to populację tę oceniano na 20-30 tys. par. Jak dodał resort, podobnie jest z czernicą. Jej obecna populacja lęgowa szacowana jest zaledwie na 2-5 tys. par.

Krzyżówka i czernica (na dole). Gatunki zostaną objęte zakazem polowańFOT. PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKA PRESS GRUPA/Polska Press/East NewEast News

Rzadkim gatunkiem w Polsce jest ponadto cyraneczka. Jej populacja została oceniona na 1,3–1,7 tys. par. Krzyżówka z kolei ma zostać usunięta z listy ptaków łownych ze względu na to, że współwystępuje z wieloma gatunkami ptaków chronionych, które mogą cierpieć ze względu na presję łowiecką na krzyżówkę.

Łyska wykazuje tendencje spadkowe populacji. "Poziom znanej śmiertelności w wyniku legalnych polowań w stosunku do wielkości krajowej populacji lęgowej wynosi średnio około 6 proc., a w przypadku populacji zimującej – około 20 proc. w skali roku" - wyjaśniło MKiŚ.

"Zrównoważone łowiectwo"

Ministerstwo zwróciło uwagę, że jedną z zasad łowiectwa jest "zachowanie różnorodności i racjonalna gospodarka populacjami zwierząt łownych, ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego".

Resort wskazał też na straty społeczne związane z "nieakceptowalną społecznie liczbą nieodnalezionych ptaków ranionych". Jak dodał resort "według niektórych badań naukowych, liczba ta może wynosić nawet 20–30 proc. całej populacji".

Resort przygotował ponadto projekt nowelizacji rozporządzenia ws. szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz.

Zmiany w łowiectwie, które nadejdą, nie zadowalają myśliwych. Prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Marcin Możdżonek przekonuje, że zmiany, w tym te dotyczące wykreślenia ptaków z listy polowań, są niepotrzebne. "Polowania z całą pewnością nie doprowadzają w dzisiejszym świecie do wyginięcia gatunków ptaków łownych, w przeciwieństwie do kotów domowych, które zabijają ich 140 mln rocznie" - mówił w połowie października Możdżonek.

Myśliwi bez badań

9 stycznia 2025 r. Sejm między innymi głosami PSL odrzucił zmiany w Ustawie o broni i amunicji, nakładające na myśliwych obowiązek i okresowych badań lekarskich i psychologicznych. Myśliwi pozostają więc jedyną grupą użytkowników broni zwolnioną z tego obowiązku. Badania IPSOS z grudnia 2024 r. dowiodły, że 86 proc. Polek i Polaków oczekuje wprowadzenia okresowych badań myśliwych.

Myśliwi to największa grupa cywilnych użytkowników broni w Polsce. Na 287 tys. wszystkich pozwoleń, niemal połowa, bo 135 tys., dotyczy broni do celów łowieckich. Do końca 2022 r. zarejestrowano w Polsce 374 tys. sztuk takiej właśnie broni, czyli 2,8 sztuki na jednego myśliwego.

Głowienka i jej czerwone oczySlazok/REPORTEREast News
Psy do zadań specjalnych. Czworonogi pomagają służbom w PolscePolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas