Ratują nasze żółwie błotne. To jedyny polski gatunek tych gadów

Jakub Wojajczyk

Opracowanie Jakub Wojajczyk

Żółwie, a właściwie żołwiki błotne, wypuszczane na wolność. Poleski Park Narodowy po raz pierwszy umożliwił chętnym, by własnoręcznie pomagali tym maluchom. To element programu ochrony populacji żółwia błotnego - jedynego żółwia występującego u nas w naturze. Reportaż Adrianny Borowicz dla programu "Czysta Polska" Polsat News.

żółw błotny
żółw błotnyCesco77Wikimedia
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze
Ratują polskie żółwie błotne. Na wolność wypuszczono małe żółwikiPolsat News

Poleski Park narodowy pierwszy raz zaprosił do wspólnego wypuszczenia żółwików na wolność. Maluchy wykluły się w tutejszym Ośrodku Ochrony Żółwia Błotnego. Już podrosły i mają duże szanse na przeżycie.

Jedyny polski gatunek żółwia

"Wciąż musimy uczyć nasze społeczeństwo, że mamy w naszej przyrodzie rodzimy gatunek żółwia błotnego, że jest to właśnie żółw błotny, a nie czerwonolicy czy żółtobrzuchy" - mówi Jarosław Szymański, dyrektor Poleskiego Parku Narodowego.

Żółwie błotne w Polsce są pod ochroną. Poleski Park Narodowy od ponad 20 lat walczy o to, by zwiększyć ich populację. Jest specjalny program działań i są pierwsze konkretne efekty.

W latach 1998/99, gdy się rozpoczynał program, było 40 samic które składało jaja, w tym roku było ponad 300" - mówi Radosław Olszewski, kierownik ośrodka hodowli zwierząt w Poleskim Parku Narodowym.

Na wolność wypuszczono teraz 150 maluchów. Część uczestników nadawała nawet swoim żółwikom imiona.

Polska zima żółwiom niestraszna

"Mówię szczerze - przeżycie jest naprawdę tak jakby się dziecko rodziło jak wpuszczałam tego żółwika do wody" - mówi pani Urszula, mieszkanka Łukowa. "Wspaniale że cokolwiek można pomóc przyrodzie, mamy park narodowy, piękne okoliczności, mamy zwierzęta, które możemy ratować i pomagamy choć trochę" - mówi Dariusz Kuć, mieszkaniec Siedlec.

Żółwie będą tu miały jak w raju, bo do przeżycia potrzebują bagien i piaszczystego brzegu żeby złożyć jaja. Z polskimi zimami świetnie sobie poradzą. Matka natura o wszystkim pomyślała. "Potrafią w różnych bagienkach w lesie przehibernować, spowalniają czynności życiowe, przesypiają i wybudzają się dopiero wiosną" - mówi Radosław Olszewski.

Niestety, trudno oszacować ile z tych maluchów doczeka wieku dorosłego. Dla drapieżników są teraz bardzo łatwym celem. Lista zagrożeń jest jednak dłuższa. "Same przemiany klimatyczne zmiany w kierunku coraz cieplejszego klimatu też nie do końca żółwiom służą, bo one też wpływają na to, że wilgoci jest coraz mniej" - mówi Jarosław Szymański.

Na Lubelszczyźnie żyje najwięcej żółwi błotnych w Polsce. Przez ostatnie 20 lat wypuszczono tu do natury ponad 26 tysięcy maluchów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas