Poznaniacy coraz częściej natykają się na ślady wilków. Czy trzeba się bać?
Magdalena Mateja-Furmanik
Zgodnie z doniesieniami Radia Poznań wilcze ślady są widziane coraz częściej zarówno przez mieszkańców jak i leśników. Naukowcy apelują jednak, by nie siać niepotrzebnej paniki. Wilki nie polują na ludzi i nie stanowią zagrożenia.
Zdaniem Romana Tomczaka z Nadleśnictwa Sieraków nie jest szczególnie dziwnym fakt, że coraz częściej można natknąć się na ślady wilka. Wynika to z faktu, że według danych podanych przez GUS w Wielkopolsce jest ich około 550. Jedocześnie wilk jednej nocy jest w stanie przejść nawet 30 km. Oznacza to, że wszystkie wilki w Wielkopolsce w ciągu jednej nocy są w stanie przejść nawet 16,5 tys. km. Wynika z tego, że znalezienie ich śladów nie jest trudne.
Wilki nie są powodem do paniki
Chociaż te zwierzęta sieją postrach wśród ludzi, warto przypomnieć, że ich celem nie jest spotkanie z człowiekiem. Wilki nigdy nie polowały na ludzi i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.
Jak podkreśla nadleśniczy Nadleśnictwa Czerniejewo Adam Smolarek w rozmowie z epoznan.pl, wilki nie stanowią zagrożenia dla człowieka. Nie należy jednak zapominać, że jest to dzikie zwierzę, więc nie należy się do niego zbliżać, ponieważ może gwałtownie zareagować pod wpływem stresu.
Prof. Krzysztof Schmidt z Instytutu Biologii Ssaków Białowieża w rozmowie z Przemysławem Białkowskim w programie "Czysta Polska" zapewnił, że wilki utrzymują dystans i starają się nie pokazywać człowiekowi. Jeśli człowiek wejdzie na jego terytorium, będą chciały zbadać potencjalnego intruza, lecz gdy się zorientują, że nie mają do czynienia z wilkami, to się oddalą.
Warto podkreślić, że wśród wszystkich zwierząt występuje zmienność w natężeniu poszczególnych cech. Oznacza to, że pewne wilki mogą być bardziej lękliwe, drugie bardziej ciekawskie. Możliwe, że te ostatnie podejdą na kilkadziesiąt bądź kilkanaście metrów a nawet złapią kontakt wzrokowy z człowiekiem. W takiej sytuacji należy się spokojnie oddalić.
Dlaczego wilki mają czarny PR?
Prof. Krzysztof Schmidt stwierdził, że mity na temat wilka wynikają głównie z niewiedzy. Brak rzetelnych informacji połączony z negatywnymi przekazami kulturowymi - jak chociażby bajka o Czerwonym Kapturku - oraz świadomością, że wilki są mięsożernymi drapieżnikami, prowadzi do wytworzenia w wyobraźni zbiorowej wilka, jako przerażającego zwierzęcia.
Prof. Schmidt jest pewien, że zwierzę to nie powinno być demonizowane.
Powinniśmy postrzegać ten gatunek po prostu jako element ekosystemu.
Ochrona wilka w Polsce
Od 1998 roku wilki są objęte ochroną gatunkową, co oznacza, że nie wolno ich umyślnie zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć czy niepokoić. Złamanie tych zakazów grozi wysoką grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności.
Warto przypomnieć, że kara bezwzględnego pozbawienia wolności za odstrzał zwierzęcia podlegającego ochronie jest w Polsce egzekwowana. Niedawno do więzienia trafili mężczyźni, którzy odstrzelili żubra.
Źródło" epoznań.pl, Radio Poznań, Program Czysta Polska