Potworna katastrofa. Zniszczyła życie, zmieniła geny wszystkich ptaków
75 proc. wszystkich gatunków zwierząt na Ziemi wymarło około 66 mln lat temu, gdy potężne ciało niebieskie uderzyło w powierzchnię planety niedaleko Półwyspu Jukatan w Meksyku. Kataklizm zmiótł dinozaury, ichtiozaury i inne morskie gady, amonity, latające pterozaury, ale oszczędził chociażby wczesne, mezozoiczne ptaki. Co więcej, nowe badania wskazują na to, że katastrofa doprowadziła do zmiany w genomie ptaków, co doprowadziło do ich błyskawicznego rozwoju.
Tak błyskawicznego, że doszło do szybkiego rozwoju ogromnej różnorodności ptaków i de facto przejęcia przez nie dominującej roli na świecie w okresie bezkrólewia między zagładą dinozaurów a przejęciem szczytowej pozycji przez ssaki. Zanim do tego doszły właśnie ptaki rozwinęły mnóstwo form. Jak się okazuje, także pod wpływem katastrofy życia sprzed 66 milionów lat.
Zobacz również:
Ptaki wykształciły wiele rozmaitych form już w mezozoiku, zwłaszcza w kredzie. Wiele grup zachowało prymitywne cechy teropodów, takie jak pazury u skrzydeł i zęby, które jednak później się uwsteczniły. Spora różnorodność ptaków i ptasich teropodów z okresu kredy sprawiła, że zamieszkiwały one wiele środowisk, nawet wodne. Była jednak niczym w porównaniu z eksplozją form ptaków po wymarciu dinozaurów, po katastrofie sprzed 66 milionów lat.
Nowe badania opublikowane w "Science" dowodzą, że istniały całe wzorce sekwencji genetycznych, które zmieniły się tuż po jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Ziemi jakim było uderzenie ciała niebieskiego w Jukatan przed 66 milionów lat. Tak uważa dr Jake Berv z Uniwersytetu Michigan. A ślady tych zmian można wykryć w genomie ptaków żyjących wiele milionów lat później.
Ptaki mocno odczuły wymieranie dinozaurów
Naukowcom z Uniwersytetu Michigan udało się ustalić, że masowe wymieranie na koniec kredy mocno rzutowało na ptaki. Nie doprowadziło do ich wyginięcia, ale wywołało zmiany w składzie nukleotydów w kodzie DNA tych zwierząt. Zmiany te wpłynęły na sposób, w jaki ptaki rozwijały się jako pisklęta, z ich rozmiarami, metabolizmem i pokarmem. To była wręcz rewolucja zmieniająca zupełnie zasady funkcjonowania tej grupy. Ptaki mocno odczuły katastrofę, ale w sposób twórczy. Zmieniła je ona w taki sposób, że mogły stać się dominująca grupą zwierząt na świecie.
Na przykład wiemy dzisiaj, że około 3-5 milionów lat po masowym wymieraniu pod koniec kredy, przetrwałe linie ptaków wykazywały tendencję do osiągania mniejszych rozmiarów ciała. Zmieniły się również sposoby rozwoju młodych osobników, gdyż coraz więcej gatunków stało się gniazdownikami. To znaczyło, że ptaki ocalałe z katastrofy opiekowały się swymi pisklętami. To zwiększało ich szanse na przetrwanie.
Słowem, tak raptowne i głębokie zmiany jakie zaszły w środowisku naturalnym na Ziemi sprawiły, że ptaki musiały szybko się do nich dostosować. I zrobiły to na tyle sprawnie z ewolucyjnego punktu widzenia, iż to zadecydowało o ich sukcesie, który w zasadzie trwa do dzisiaj. Ssaki na te zmiany zareagowały relatywnie później.
W paleocenie, który 66 milionów l ta temu rozpoczął nową erę kenozoiczną, dość szybko powstało wiele nowych, niezwykłych form ptaków. należą do nich bezgrzebieniowce, które w niektórych wypadkach osiągnęły ogromne rozmiary. Już 56 milionów lat temu na Ziemi żył chociażby ogromny gastornis - wielki ptak o wysokości 2 metrów i potężnym dziobie. Do dzisiaj trwają spory na temat tego ptaka, czym się żywił, czy polował, czy jednak wolał rośliny. Pierwsze pingwiny takie jak kumimanu także pochodzą z tego okresu. Ten ponad 100-kilogramowy pingwin o długim dziobie pojawił się 60 milionów lat temu. Takich zwierząt pojawiało się wtedy sporo.
Różnicowanie się ptaków po okresie mezozoiku do dzisiaj budzi kontrowersje i nie jest jasne, kiedy i jak wyłoniły się poszczególne grupy tych zwierząt.