Potwierdził się czarny scenariusz. Ptasia grypa dotarła już do Antarktydy
Ptasia grypa została po raz pierwszy wykryta w regionie Antarktydy, czyli na Bird Island w Georgii Południowej. Co to oznacza dla tej części świata?
Jak podaje British Antarctic Survey (BAS), w regionie Antarktydy po praz pierwszy odnotowano pierwszy przypadek ptasiej grypy. Wcześniej na wyspie Bird Island wykryto niewyjaśnione zgony wśród wydrzyków brunatnych. Naukowcy pobrali próbki i wysłali je do laboratorium w Wielkiej Brytanii. Niestety, okazało, że wyniki okazały się pozytywne.
Ptasia grypa na Antarktydzie
Wcześniej o prawdopodobieństwie zakażeń ptasią grypą w regionie bieguna południowego i zagrożeniu m.in. dla pingwinów alarmowali inni naukowcy.
Bird Island jest domem dla wielu gatunków ptaków i stanowi jedno z "najbogatszych miejsc dzikiej przyrody na świecie". Wyspa ma zaledwie 4,8 km długości i w większości pokryta jest trawą i mchem. Temperatura waha się tutaj od -10 do +10 stopni Celsjusza. Na wyspie gniazduje aż 27 gatunków ptaków, w tym albatros wędrowny, petrelec olbrzymi, pingwin złotoczuby, czy świergotek antarktyczny. Żyją tutaj także uchatki antarktyczne.
Bird Island jest jednym z najbardziej wyjątkowych siedlisk - różnorodność i zagęszczenie ptaków jest zdumiewające - więc to bardzo niepokojące, że dotarła do tak ważnego miejsca.
Naukowcy donoszą, że w ciągu ostatniego roku na ptasią grypę (H5N1) umarło już miliony ptaków. Jednakże do tej pory była nieznana w tak dalekich regionach Ziemi.
Jak ptasia grypa dotarła do Antarktydy?
Naukowcy z BAS sugerują, że śmiertelny dla ptaków wirus został przyniesiony przez wędrownego wydrzyka brunatnego, który wrócił z Ameryki Południowej. Na tym kontynencie w ostatnich latach odnotowuje się olbrzymią liczbę chorych ptaków. Jedynie w Peru i w Chile w ostatnim roku udokumentowano ponad 500 000 martwych ptaków.
Naukowcy z BAS, mający swoją bazę na wyspie, zawiesili większość prac terenowych, jednocześnie wzmocnili środki bezpieczeństwa biologicznego, m.in. wprowadzili czyszczenie sprzętu polowego, czy czyszczenie odzieży. Jednocześnie zwiększyli swoją działalność w zakresie obserwacji obszarów o dużym zagęszczeniu dzikiej przyrody.
W oświadczeniu badaczy można przeczytać: "[Rząd Georgii Południowej i Sandwichu Południowego] i BAS będą nadal współpracować w celu monitorowania wpływu dzikiej przyrody na Bird Island i potencjalnego rozprzestrzeniania się na inne obszary".
Jak podaje portal IFLScience, powołując się na Światową Organizację Zdrowia, stale rośnie liczba przypadków zakażenia wirusem u ssaków. Jednocześnie budzi to obawy, że H5N1 w przyszłości potencjalnie może się przystosować do zarażania ludzi.