Polski fotograf uchwycił "żubra w ogniu". Takie zdjęcia to ogromna rzadkość
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Płonący żubr został uchwycony przez fotografa na Podlasiu. Od razu uspokajamy, zwierzęciu nic się nie stało, ale zdjęcia do złudzenia przypominają blask płomieni. W rzeczywistości król puszczy tarzał się w piachu, a promienie światła stworzyły dookoła wyjątkową czerwono-złotą poświatę. Materiał na bazie reportażu Marcina Szumowskiego dla programu "Czysta Polska".
Oto on król polskiej puszczy - jak na władcę przystało - cały w złoto ubrany. "Ten żubr nagle zaczął się tarzać, wzniecając taki ogrom kurzu, który skądinąd pięknie podświetliło wschodzące słońce. Obok był również jeden stojący, jeden leżący żubr, które zostały pięknie podświetlone" - mówi Marek Olesiewicz, fotograf przyrody.
Niesamowite zdjęcie żubra w porannym słońcu
Takie zdjęcia zdarzają się fotografom przyrody raz na kilka, a nawet kilkanaście lat. Marek Olesiewicz może mówić o dużym szczęściu. "Moim zdaniem są to wyjątkowe kadry i myślę, że szybko takich nie powtórzę. Także jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu" - podkreśla fotograf.
Żubr, niczym mityczny król Midas kąpiący się w złocie, uchwycony został wczesnym rankiem na Podlasiu. "Przepiękny wschód słońca, do tego mgły, żubr parował, było w miarę chłodno rano, para pięknie wyglądała" - relacjonuje Marek Olesiewicz w rozmowie z Marcinem Szumowskim z programu "Czysta Polska" Polsat News.
Przyroda obdarowała Marka Olesiewicza jeszcze innym fantastycznym ujęciem. Król puszczy pozuje na nim ze szpakami na grzbiecie niczym afrykański bawół. "Szpaki sobie wybierają różne insekty, które dokuczają żubrom, więc one sobie razem współistnieją" - tłumaczy przyrodnik.
Ujęcie żubra kąpiącego się w złocie doskonale pokazuje też jak w fotografii ważna jest gra światła. "Uchwycenie tego momentu, tego światła, tego wschodu słońca, tej pary - tu miałem dużo szczęścia, że żubr zaczął się tarzać w piasku. Myślę, że trzeba mieć szczęście, że to wszystko zagrało" - mówi autor zdjęć.
Zdjęcia złotego żubra śmiało mogą brać udział w konkursach przyrodniczej fotografii. I zawalczyć o najwyższe podium. Czego Panu Markowi życzymy.