Organizacja odebrała 80 zagłodzonych kóz. "Przyjmiemy siano, pszenicę i warzywa"

Jedna z organizacji niosąca pomoc zwierzętom w Polsce odebrała interwencyjnie 80 kóz. Zwierzęta były w kiepskim stanie. Fundacja apeluje o przekazywanie odpowiedniego jedzenia dla kóz.

article cover
123RF/PICSEL
Organizacja odebrała interwencyjnie 80 kóz123RF/PICSEL

W sobotę 5 sierpnia Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki został wezwany na interwencję w okolice Elbląga (województwo warmińsko-mazurskie). Organizacja podaje, że wiele zwierząt było skrajnie zagłodzonych, a niektóre z nich były nawet w stanie agonalnym. Oprócz 80 kóz z gospodarstwa zabrano też kilkadziesiąt indyków i perliczek.

Duchota, brud i zagłodzone kozy

"15 capów zamkniętych w szopie w klatkach na króliki, duchota, gnój, warunki i smród nie do opisania" - relacjonuje zastaną sytuację ośrodek dla zwierząt. Według pracowników ośrodka kozy nie było długo dojone, co doprowadziło do powstania stanów zapalnych. 

Część zwierząt była tak wycieńczona, że nie mogły ustać na nogach. Kozy były wygłodniałe, zostały natychmiast napojone i nakarmione przez grupę "Jelonki". 

Organizacja razem z Urzędem Gminy Elbląg, Policją, Inspekcją Weterynaryjną, podjęła decyzję o natychmiastowym zabraniu zwierząt. "W miejscu. w którym przebywały zostać nie mogły - właściciela brak, a zajmowanie się na odległość takim stadem nie wchodzi w rachubę" - napisała organizacja na Facebooku, dodając, że podjęcie takiej decyzji nie było łatwe, ale stanowiło jedyne wyjście z tej przykrej sytuacji.

Słoma, siano i pasza potrzebne od zaraz

Ośrodek rehabilitacji będzie poszukiwał domów dla kóz, a w razie gdyby nie znalazły schronienia przed zimą, planuje budowę specjalnych wiat i zagród dla zwierząt. 

Najpierw jednak potrzebne jest jedzenie dla prawie 100 zwierząt. Organizacja apeluje w związku z tym o słomę, siano, pszenicę, paszę, owiec, kukurydzę i warzywa.

"Jeśli ktoś z okolicy Elbląga jest w stanie wesprzeć nas słomą, sianem, paszą, pszenicą, owsem, kukurydzą,warzywami - będziemy bardzo wdzięczni. Prosimy o pomoc, sytuacja jest bardzo ciężka" - pisze Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki.

Aktywistki wykradły królewskie owce Karola IIIAnimal Risingmateriały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas