Monstrum w sieci rybaków. Wygląda jak z kosmosu. Kilka metrów brzydoty

Przywykliśmy już do tego, że mieszkańcy głębin mórz to istoty o dość osobliwym, niekiedy przerażającym wyglądzie. Nie brakuje tam wielkich paszcz i ogromnych zębów. Nawet jednak na tym tle rekin znany jako mitsukurina wygląda nietypowo i zaskakująco.

Ma przedziwną głowę, na której znajduje się okazały wyrostek zwany rostrum. Przypomina łopatę albo kielnię, względnie miecz. Jego funkcja nie jest do końca znana, możliwe że pomaga rekinowi w poruszaniu się i nawigacji.

Wiemy, że ów wyrostek jest wypełniony ampułkami Lorenziniego, które służą rekinom do zmian w polach elektrycznych generowanych przez skurcze mięśni i procesy fizjologiczne jego potencjalnej ofiary. Do tego dochodzą szczęki wysuwane, wręcz wyrzucane niczym u ksenomorfa z serii filmów "Obcy". To one powodują, że niekiedy mitsukurinę zwie się "rekinem-goblinem".

Te ruchome szczęki stanowią o porażającej wręcz brzydocie rekina, ale sprawiają także, że może on sprawniej polować i zadawać większe ciosy ofiarom. To jednak nie wszystko. Niewiele wiemy o tej rybie, ale podejrzewa się, że dzięki wysuwalnym szczękom mitsukurina wciąga do paszczy drobne organizmy wypłoszone pyskiem z dna oceanu.

W żołądkach rekinów wyłowionych z głębin znajdowano małe ryby, skorupiaki i głowonogi. To raczej niewielka zdobycz jak na zwierzę, które może osiągać spore rozmiary. Samiec mitsukuriny złowiony w 1967 r. koło wyspy Oshima u wejścia do Zatoki Tokijskiej w Japonii miał aż 3,67 metra długości, a japońscy rybacy twierdzą, że widywali pięciometrowe rekiny tego gatunku.

Jakby na potwierdzenie ich słów w 2000 r. z Zatoki Meksykańskiej wyłowiono mitsukurinę długą na 5,4 metra. Teraz rybacy w Australii sygnalizują, że też wyłowili z głębin taki okaz.

Warto podkreślić, że takich spotkań jest niewiele. Dotąd udało się wyłowić 33 osobniki, z czego 23 z wód Japonii, gdzie ryba została opisana i gdzie występuje najczęściej.

To może wyjaśniać, dlaczego wielki potwór, zwany Knifehead, który w filmie "Pacific Rim" atakuje Alaskę, jest bliźniaczo podobny do tego rekina, rzeczywiście przypominającego istotę z dzieł science-fiction. Twórcy "Pacific Rim" przy konstruowaniu kaiju (tak nazywa się po japońsku ogromne, niebezpieczne potwory) Knifehead musieli wzorować się na mitskurinie, bo podobieństwa są wręcz uderzające.

Japonia to najczęstsze miejsce żerowania tego rekina, ale spotyka się go także na południowym Pacyfiku, niedaleko Australii i Nowej Zelandii, także w wodach Afryki Południowej. W Atlantyku widziano go w Zatoce Meksykańskiej, u brzegów Surinamu i Gujany, ale również w wodach Europy - wokół Madery, Portugalii i biskajskiego wybrzeża Francji.

Mitsukurina wygląda dziwacznie, dla wielu brzydko i zwana jest goblinem, a jakby tego było mało, jej skóra przybiera zadziwiający różowy kolor. Jest tez mocno prześwitująca, zdradzając ułożenie narządów i naczyń. Po wyłowieniu z wody, szybko traci te właściwości i kolor.

Na koniec osobliwości tego gatunku mamy jeszcze wątrobę, która u wielu rekinów jest powiększona, ale u mitsukuriny przybiera niezwykłe proporcje. Wątroba ryby to niemal 15 proc. jej ciała! To mniej więcej tak, jakby nasza ważyła 15 kg zamiast półtora.Nie wiadomo, po co rybie aż tak wielka wątroba.

Nie wiemy też, jak mitsukurina żyje, jak się odżywia, nie wiemy, jak się rozmnaża. Tajemnicza ryba kryje się w głębinach mórz i rzadko spotyka się ją płycej niż na głębokości 200 metrów. Widywano ją na 1300 metrach, ale możliwe, że ten rekin nurkuje jeszcze głębiej, w zupełnych ciemnościach Pacyfiku i Atlantyku.

Kryją tam swoje tajemnice zapewne od milionów lat, bowiem naukowcy klasyfikują tego rekina jako "żywą skamieniałość", zapewne bardzo starą i żyjąca na Ziemi od dawna. Mieszka w podwodnych kanionach i wśród podmorskich wzgórz jako jeden z większych sekretów oceanów.