Łoś zaplątał się w światłowód. Pomogli strażacy, akcja trwała 9 godzin
W miejscowości Mościce Dolne niedaleko granicy z Białorusią straż pożarna została wezwana do nietypowego zdarzenia. W kabel światłowodowy zaplątał się łoś, który wymagał pomocy człowieka.

Wyjątkowy przypadek opisali w mediach społecznościowych ochotnicy ze Sławatycz w woj. lubelskim. W miejscowości Mościce Dolne w powiecie bialskim zauważono łosia zaplątanego w światłowód, zwierzę wymagało pomocy.
Mościce Dolne. Łoś zaplątał się w światłowód
Jak relacjonuje Damian Buraczyński z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sławatyczach w rozmowie z TVN24, zaplątany łoś najpierw ugrzązł w bagnie niedaleko Bugu i, choć udało mu się z niego wyjść, to nadal miał wokół głowy kable.
Na miejscu był też lekarz weterynarii. Akcja ratunkowa trwała aż dziewięć godzin. Do zwierzęcia strzelono środkiem uspokajającym. Wtedy strażacy podeszli do łosia i porozcinali kable.
Zwierzęciu na szczęście nic się nie stało. Mimo plątaniny na głowie, nie doszło do uszkodzenia ciała. Gdy łoś się obudził, wstał o własnych siłach i oddalił się do lasu - relacjonują strażacy.
W sumie w akcji brały udział trzy zastępy straży pożarnej - dwa ochotnicze i jeden PSP.