Klejnot chowa się w polskim lesie. Zabłądził do nas z tropików

Śpiewa tak, jakby ktoś grał na flecie. I do tego te barwy – jaskrawożółte u samców i zielone u samic. Wilga wygląda jak egzotyczny klejnocik, który jakimś cudem zaplątał się w polskich zaroślach. I rzeczywiście, to ptak rodem z tropików, który przeniósł z nich wspaniałe kolory. Nie bez powodu.

Samiec wilgi przy gnieździe
Samiec wilgi przy gnieździejmrocek123RF/PICSEL

Wydawać by się mogło, że jaskrawie ubarwione, kolorowe ptaki nie mają w Polsce racji bytu. Tu bardziej sprawdziłyby się szarobure, nijakie takie. A jednak to tylko pozory. Wiele polskich ptaków ma wspaniałe barwy, w których nierzadko znajdziemy czerwień (gil, makolągwa, rudzik), żółć i odcienie niebieskiego (sikory, czyże, trznadle, dzwońce), a nawet mieniące się metalicznie pióra jak u szpaka. Na tym tle wilga jednak wygląda niesamowicie. Jest jakby z innego świata barw.

Samiec wilgi ma bijące po oczach żółte barwy z czarnymi piórami skrzydeł i czarną maską wokół oczu. Samica jest bardziej zielonkawa, z jaśniejszym brzuchem w prążki. Gdy się na nie patrzy, można odnieść wrażenie, że jakiś egzotyczny ptak uciekł komuś z klatki. Nie jest to dalekie od prawdy.

Rzeczywiście, wilga ze swoimi kolorami jest z innego świata, ze świata egzotyki. Większość wilg to ptaki żyjące w strefie tropikalnej, zwłaszcza Afryki i południowej Azji. Większość ma barwy mieniące się rozmaitymi odcieniami żółci i zieleni. Świadczą o tym ich nazwy gatunkowe - wilga oliwkowa (z Nowej Gwinei i Australii), wilga złotogrzbieta (z Indii i Malajów), wilga żółtawa (z Filipin) czy wilga złota (z Afryki), ale mamy także wilgę srebrzystą (z Chin), wilgę pąsową (z Himalajów) o pięknych czerwonych piórach czy wilgę czarną (endemit Borneo). Wszystkie są barwne i nierozerwalnie wiążą się z tropikami.

Skoro Wielkanoc, to quiz o jajkach. Spróbujcie nie potłuc [QUIZ]

Skoro Wielkanoc, to quiz o jajkach. Spróbujcie nie potłuc [QUIZ]

Wilga - jakby komuś uciekł egzotyczny ptak

Wilga zwyczajna, która żyje w Polsce, to jedyny gatunek, który zaplątał się tak daleko na północ. Żyje nawet w południowej Szwecji i południowej Finlandii. - A u nas w Polsce ma trend wzrostowy - mówi prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. To może wydawać się dziwne, wszak nie mamy w Polsce tropikalnych lasów, w których jaskrawe barwy mogłyby służyć jako dobre maskowanie. Okazuje się jednak, że te kolory piór, którymi dysponuje wilga i które upodabniają ją do ptaka egzotycznego, także przydają się i u nas.

- Żółty kolor przez sporą część miesięcy, w trakcie których wilga przebywa w Polsce, doskonale ją maskują. Badania wykazały, że wśród liści topoli i podobnych drzew samiec jest niemal niewidoczny - mówi prof. Piotr Tryjanowski. Rzeczywiście, wiele osób prędzej usłyszy wilgę niż ją zobaczy, zwłaszcza gdy wydaje swój bardzo charakterystyczny, melodyjny głos podobny do gry na świecie. Sam ptak, głównie samiec, tkwi w gąszczu i stamtąd śpiewa niepostrzeżony.

Samica wilgi jest nieco zielonkawa
Samica wilgi jest nieco zielonkawanickvorobey123RF/PICSEL

Jeszcze lepiej maskuje się swą zielenią samica, której zielonkawe i pokryte prążkami ciało wtapia ją w gęstwinę liści, gdy siedzi na jajach. To zdumiewające, ale okazuje się, że egzotyczne barwy rodem z tropików, które wilgi przyniosły do Europy wraz z podbijaniem nowego kontynentu, przydają się także tutaj. Nasze lasy także potrafią je roztopić wśród swych gęstwin. A gdy liście opadają, wilgi odlatują. Znikają już pod koniec sierpnia, by pojawić się w kwietniu w czasie eksplozji wegetacji roślin i owadów.

Ornitologowie nie mają wątpliwości, że najbardziej kolorowe ptaki takie jak zimorodek, kraska, żołna czy właśnie wilga to odpryski tropikalnych awifaun Afryki i Azji. Pojedyncze gatunki, które zamieszkały u nas w drodze pewnego wyjątku, ale okazało się, że ich pozornie nieprzystosowane do naszych warunków pióra dobrze się tu sprawdzają.

- Anglicy często nam mówią, że w Polsce wszędzie słychać wilgi - zgadza się prof. Piotr Tryjanowski. - Dodam, że słychać nie tylko ich fletowy głos, ale także ten drugi, skrzeczący. To głos, który przypomina, że bliskimi krewnymi wilg okazują się ptaki krukowate. One nie kojarzą się nam z jaskrawymi barwami, ale tropikalne krukowate je mają.

Bliskimi krewnymi wilg okazują się ptaki krukowate. One nie kojarzą się nam z jaskrawymi barwami, ale tropikalne krukowate je mają.

Ten fletowy głos brzmi jak "zofija", dlatego w wielu częściach Polski tak brzmi ludowa nazwa tego ptaka. Jakby tego było mało, wilga akurat wraca z zimowisk na imieniny św. Zofii w maju.

Prof. Tryjanowski dodaje: - Rzeczywiście, Polska okazała się dla tych ptaków dobrym siedliskiem, a zmiany klimatyczne w jakimś sensie wilgom pomagają. Tylko jednak w jakimś, bo pamiętajmy, że wyższa temperatura, dłuższa wegetacja roślin i zmiany krajobrazu to nie wszystko. Wilgi potrzebują też wilgoci, a wyższe temperatury oznaczają szybsze jej parowanie.

"Podglądacze przyrody". Żołna. Ptak zwany "pszczołojadem"materiały prasowe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas