Jak turyści stresują słonie?

Gdy podczas pandemii z parków RPA zniknęli turyści, dzikie zwierzęta zachowywały się o wiele mniej niespokojnie. Nowe badanie wskazuje, jak bardzo obecność gości negatywnie wpływa na samopoczucie wielkich ssaków.

Im mniej ludzi, tym spokojniejszy słoń
Im mniej ludzi, tym spokojniejszy słoń123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Knysna Elephant park w RPA zamieszkuje 10 słoni afrykańskich. W większości to sieroty i uratowane zwierzęta, które nie potrafiły przystosować się do życia na wolności. Słonie mają do dyspozycji 60 hektarów parku, wraz z opiekunami spotykają się też z turystami. Przed pandemią COVID-19, turyści mogli głaskać i karmić zwierzęta. To jednak właśnie się zmieniło. Nowe badania wskazały, jak bardzo taki kontakt stresował zwierzęta. 

Zamknięty park, spokojniejsze zwierzęta

Kiedy park został zamknięty z powodu pandemii, naukowcy zauważyli gwałtowny spadek zachowań zidentyfikowanych jako prawdopodobne oznaki niepokoju u słoni. Kiedy park został ponownie otwarty dla turystów, słonie wykazywały większy niepokój, niż przed lockdownem. To skłoniło władze parku do zakazania kontaktu fizycznego między zwierzającymi a zwierzętami

"To szczęśliwe słonie z dobrym dobrostanem, ale chcemy jak najbardziej zminimalizować negatywne skutki turystyki" - mówi Primrose Manning z Jednostki Badawczej Słoni Afrykańskich w Plettenberg Bay w RPA. "Powstrzymanie turystów od dotykania słoni to wielki postęp".

W 2016 roku Manning i jej współpracownicy zauważyli, że pomimo ogólnie dobrego dobrostanu w sanktuarium, słonie często wykonywały powtarzające się ruchy - nieco przypominające nerwowe tiki - podczas intensywnych interakcji z turystami. Zwierzęta dotykały swoich ciał trąbami lub zwijały trąby na boki, albo potrząsały nogami lub głowami.

Słoń obgryza paznokcie

U naczelnych zachowania takie, jak dotykanie i drapanie, są uznawane za wyznacznik stresu i niepokoju. Obserwacje badaczy zespołu sugerują, że dotyczy to również słoni. "U ludzi byłoby to równoznaczne z wierceniem się lub gryzieniem paznokci"  tłumaczy Manning.

Wcześniejsze badania wskazywały, że turyści stresują także inne gatunki zwierząt. W badaniu z 2016 r. naukowcy zaobserwowali powiązane ze stresem zachowania u makaków berberyjskich, które w Maroku miały kontakt z turystami. W miejscach, w których znajdowało się wielu turystów, zwierzęta starały się ukrywać na wysokich gałęziach drzew. Podobne zachowania wcześniej zaobserwowano także u ptaków morskich, marmozet, delfinów czy makaków tybetańskich.

Podczas pandemii covid-19 afrykańscy naukowcy wykorzystali zamknięcie parku do zbadania zachowania słoni podczas całkowitej nieobecności turystów. Obserwowali każdą z ośmiu samic i dwóch samców przez godzinę dziennie przez trzy dwumiesięczne okresy: tuż przed, w trakcie i tuż po zamknięciu.

Czy zwierzęta mogą zostać same?

Zespół odkrył, że słonie dotykały się lub potrząsały około trzy razy rzadziej podczas lockdownu niż wcześniej. Kiedy park ponownie został otwarty dla turystów, słonie wykazywały te zachowania prawie pięć razy częściej niż podczas zamknięcia.

"Być może przyzwyczaiły się do tej nowej normalności" mówi Manning. "Więc powrót turystów wydawał się wywoływać wyższe wskaźniki zachowań związanych ze stresem niż wcześniej".

Liczba turystów nie miała wpływu na niespokojne zachowanie słoni. Badacze twierdzą, że czynnikiem stresogennym były nie tłumy, ale sama bliska obecność nieznanych im ludzi. "Turyści nadal mogą cieszyć się oglądaniem słoni, ale słonie muszą cieszyć się swoją przestrzenią" podkreśla Manning.

Naukowcy wiedzą jednak, że całkowite odizolowanie dzikich zwierząt od turystów nie jest możliwe. Całkowite zamknięcie parków narodowych dla gości pozbawiłoby je funduszy, które pozwalają im opiekować się zagrożonymi gatunkami. "Turystyka przynosi dochody, ale chcemy, aby słonie były szczęśliwe, zdrowe i miały dobry dobrostan" mówi Manning. "Musimy znaleźć równowagę". W przeciwieństwie do turystów, obecność opiekunów nie wydaje się niepokoić słoni.

Wpływ turystyki dzikiej przyrody na zwierzęta nie jest dobrze poznany, ale kilka wcześniejszych badań wykazało, że zwiększa ona strach, czujność, agresję, czujność i stres u wielu zwierząt, w tym nosorożców i żubrów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas