Zabawa czy atak? Orki przepłoszyły żeglarzy

Hiszpania na dwa tygodnie oddaje fragment swojego południowego wybrzeża we władanie orkom. Władze zakazały małym łodziom wpływania na wody między Trafalgarem a Barbate ze względu na serię incydentów, jakich dokonały porywcze walenie.

Nie jest jasne, z jakiego powodu orki uderzają w łodzie u wybrzeży Hiszpanii.
Nie jest jasne, z jakiego powodu orki uderzają w łodzie u wybrzeży Hiszpanii. 123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Zakaz to konsekwencja ponad 50 incydentów, w których orki niebezpiecznie zbliżały się do żaglówek i innych małych jednostek. W wielu przypadkach spotkania kończyły się uszkodzeniami łodzi.

"Od 27 marca - daty pierwszego w tym roku spotkania - małe łodzie 56 razy natykały się na orki, co czasami powodowało awarię steru. Aż 25 zdarzeń wymagało odholowania jednostek do portu przez służby ratownictwa morskiego Hiszpanii" - napisało w oświadczeniu tamtejsze Ministerstwo Transportu.

Zakaz dotyczy większości jednostek o długości nieprzekraczającej 15 metrów. Wprowadzono go po raz drugi w ciągu ostatnich 11 miesięcy. Zeszłoroczny zakaz dotyczył obszaru położonego w strefie przybrzeżnej Galicji, kilkaset kilometrów na północ.

Nakaz omijania przez łodzie obszaru, na którym pojawiają się orki, wprowadzono dzień po tym, jak w ciągu pięciu godzin w okolicy zgłoszono trzy spotkania łodzi z orkami. Podczas dwóch incydentów w statkach zostały uszkodzone stery i trzeba je było odholować do brzegu.

Żeglarze utrzymują, że grupa lub grupy orek pojawiające się u wybrzeży Hiszpanii i Portugalii zachowują się agresywnie w stosunku do małych łodzi. Walenie uderzają w nie, powodując uch uszkodzenia czy przechylenie. Nie ma informacji, by w którymkolwiek z takich incydentów doszło do zagrożenia życia czy zdrowia członków załóg.

Badacze twierdzą, że takie zachowania są bardzo nietypowe. Zastrzegają jednak, że interpretowanie zachowania orek, jako intencjonalnego ataku na statki może być przesadne, a przyczyny mogą być zupełnie inne.

Nigdy nie odnotowano celowego ataku wolno żyjącej orki na człowieka.
Nigdy nie odnotowano celowego ataku wolno żyjącej orki na człowieka.123RF/PICSEL

- Nie jesteśmy ich naturalną zdobyczą - mówił agencji Associated Press Brino Diaz, biolog z Instytutu Badań Delfinów Butlonosych. - One lubią się bawić. Być może te konkretne orki bawią się, wyrządzając szkody.

W październiku grupa robocza hiszpańskich i portugalskich ekspertów zidentyfikowała trzy orki, których obecność potwierdzono w 61 proc. odnotowanych incydentów. Podwodne zdjęcia wykazały, że zwierzęta, nazwane przez uczonych "Białą Gladys", "Czarną Gladys" i "Szarą Gladys" wydawały się mieć obrażenia zbieżne z ranami, które mogły im zadać stery czy śruby łodzi. Badacze sugerowali, że zachowanie orek może wynikać z wcześniejszych incydentów, w których to one zostały poszkodowane przez małe, szybko poruszające się motorówki.

Badacze sugerowali wtedy, że zwierzęta biorą na cel łodzie, bo postrzegają ich szybki ruch jako zagrożenie i starają się je zatrzymać.

Inni biolodzy morscy wskazują, że ataki zaczęły się, gdy ruch morski u wybrzeży Hiszpanii zaczął wracać do normy po pandemicznej przerwie. Wraz z powrotem wielkich statków wzrósł gwałtownie poziom hałasu w morzu. Orki wykorzystują dźwięk do komunikacji, nawigacji i polowania. Ataki na łodzie mogą wynikać ze stresu i frustracji zwierząt, które znalazły się ponownie w bardzo hałaśliwym środowisku.

Populacja orek u wybrzeży Hiszpanii jest na granicy wymarcia. Zwierzęta, zwłaszcza te, które żyją w pobliżu Gibraltaru, cierpią z powodu braków żywności, urazów wywołanych kolizjami ze statkami i zanieczyszczenia. Liczebność tamtejszej populacji tych waleni jest szacowana na niespełna 50 osobników.

Na wolności orki nigdy nie atakowały ludzi, choć do takich wypadków dochodziło, gdy zwierzęta były trzymane w niewoli. Zaobserwowane próby ataku orek żyjących wolno, będące wynikiem pomyłek z naturalnymi ofiarami, nie dochodzą do skutku, gdyż zwierzęta szybko orientują się w popełnionym błędzie.

Jak przeciwdziałać suszy?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas