Wiślana Odyseja - pomoc dla Ukrainy i czwarty etap na horyzoncie

Nadchodzi czwarty etap Wiślanej Odysei, inicjatywy, w ramach której ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski przemierza Polskę wzdłuż Wisły, sprzątając wybrzeże rzeki, angażując w to lokalnych mieszkańców. Trzeci etap przedsięwzięcia minął pod znakiem akcji dla pomocy Ukrainie.

Ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski z pracownikami i wolontariuszami Czerwonego Krzyża.
Ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski z pracownikami i wolontariuszami Czerwonego Krzyża.Dominik Dobrowolskimateriały prasowe
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

- Podczas trzeciego etapu Wiślanej Odysei połączyliśmy działania z Polskim Czerwonym Krzyżem w związku z wojną w Ukrainie. Wspólnie ustanowiliśmy zasady współpracy polegające na tym, że nasz projekt zachęci wolontariuszy oraz uczestników na wpłacanie funduszy na pomoc Ukrainie, a pracownicy i wolontariusze Czerwonego Krzyża pomogą w sprzątaniu Wisły - mówi Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik.

Pierwsza taka wspólna akcja odbyła się na inaugurację trzeciego etapu w Krakowie pod mostem Bednarskim na bulwarze Kurlandzkim, gdzie zebraliśmy kilkaset kilogramów śmieci. Dzięki temu kilkaset osób zadeklarowało wsparcie dla PCK.

- Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami cały projekt Wiślanej Odysei nie będzie realizowany wyłącznie na piechotę. - Właśnie podczas tej części przesiadłem się na rower, ponieważ tuż za Krakowem dostępna jest od niedawna stukilometrowa nadwiślana ścieżka rowerowa. Po drodze zatrzymywałem się i spotykałem z różnymi wolontariuszami, gdzie po drodze sprzątaliśmy rzekę - mówi Dobrowolski. - Niestety na brzegach Wisły - szczególnie o wysokiej wodzie - widać, że te wszystkie śmieci, które trafiają do rzeki, później zostają na tych terenach, na tym międzywalu, no i wygląda to fatalnie. Podczas tego odcinka zrealizowałem krótki film, na którym między innymi pokazuje te zaśmiecone miejsca. Większość tych śmieci do opakowania, mnóstwo plastikowych butelek. Dlatego niezwykle ważne jest wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producenta w Polsce i w innych krajach nadbałtyckich, żeby rozwiązać ten problem - tłumaczy podróżnik.

materiały prasowe

Finał trzeciego odcinka odbył się w Tarnobrzegu.

- Zorganizowaliśmy tam dużą akcję sprzątania z mieszkańcami oraz pracownikami Wód Polskich. Udało nam się znowu zebrać kilkaset kilogramów śmieci. Dowiedziałem się tam też ważnej rzeczy - że sprzątanie rzek w Polsce odbywa się codziennie przez 365 dni w roku. Pracownicy Wód Polskich mają zalecenie, żeby w każdym momencie, kiedy udają się w teren, zawsze muszą zbierać śmieci - stwierdza Dobrowolski.

Czwarty etap

Podczas podróży cały czas obecne są wystawy edukacyjne, m.in. prezentująca śmieci zebrane przez ekologa w Bałtyckiej Odysei. Kolejny etap Wiślanej Odysei rozpocznie się w Tarnobrzegu 22 kwietnia w Dzień Ziemi. Etap ten zostanie pokonany na kajaku.

- Będę płynął z Tarnobrzegu do Kazimierza dolnego, to będzie ponad 100 km. Zapraszam kajakarzy do udziału we spływie połączonym ze sprzątaniem, tym razem posprzątamy rzekę od strony wody.

Współorganizatorami akcji Wiślana Odyseja są bank Crédit Agricole oraz Europejski Fundusz Leasingowy. Patronat nad akcją objęli: Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie oraz Stowarzyszenie Program Czysta Polska. W akcjach pomagają lokalne nadleśnictwa, szkoły i organizacje społeczne. Relacje z poszczególnych etapów wyprawy znajdziecie w Zielonej Interii.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas