W Polsce to chytrus, w Japonii - niebiańskie stworzenie. Jaki jest lis?

Chociaż słynie ze sprytu, doskonałego słuchu oraz pięknego futra, w niektórych kręgach kulturowych nie cieszy się dobrą reputacją - sieje postrach w kurniku, jest przebiegły i może być nosicielem wścieklizny. Z kolei te zwierzęta, których futro budzi zachwyt, są w Polsce nadal hodowane i zabijane w okrutny sposób. Mowa o lisach, czyli inteligentnych zwierzętach, łączących cechy udomowionego psa i kota.

W 20 krajach Europy nie hoduje się już lisów i nie zabija na potrzeby przemysłu
W 20 krajach Europy nie hoduje się już lisów i nie zabija na potrzeby przemysłuErvin Horesnyik/Bios Photo/East NewsEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Trochę pies, trochę kot

Lis posiada zarówno cechy psa, jak i kota. Ssak należy do rodziny psowatych (Canidae), w której znajdują się także wilki i psy domowe. Podobnie jak psy, lisy mają świetny słuch. Potrafią też bardzo wysoko skakać. Niesamowitą cechą lisów jest to, że potrafią wydawać z siebie aż 40 różnych odgłosów.

Z kotem łączy lisa wiele wspólnych cech: nocna aktywność, pionowe źrenice, sposób polowania (śledzenie i nasłuchiwanie ofiary), ostre pazury, długie wibrysy, wydawanie dźwięków - syczenie, mruczenie, a nawet miauczenie. Lisy są ponadto wszystkożerne.

Rude lisy występują w Ameryce Północnej, Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie. Do tej pory zaobserwowano 45 podgatunków lisa rudego (lisy północne i pustynne południowe).

Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
Lis, bohater "Małego księcia"

Straszą wścieklizną lisa w Polsce

W Polsce, a także w innych kulturach europejskich, lis ma nie do końca dobrą reputację (choć jest postacią występującą w folklorze). W codziennej mowie można znaleźć negatywne porównania "chytry jak lis" albo "cwany jak lis". Jednak w innych kręgach kulturowych lisy traktowane są jako uosobienie sił przyrody (Korea, Japonia). Według wierzeń ludności autochtonicznej Ameryki Północnej lis obok kojota jest symbolem uporu, niestrudzoności, sprytu i wytrwałości.

W Polsce lis kojarzony przez wielu ze wścieklizną. Do dzisiaj mawia się, że lis, który nie boi się człowieka, na pewno ją ma. Niekoniecznie.

Wirus wścieklizny przenosi się tylko poprzez kontakt śliny zakażonego zwierzęcia z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową - musi więc dojść do pogryzienia. Od 2013 r. przeprowadzane są szczepienia lisów wolno żyjących na obszarach o największym ryzyku wystąpienia wścieklizny.

Myśliwy poluje na lisa

Polowanie na lisy wiązało się niegdyś z brutalnymi praktykami. Stado psów tropiło lisa lub jego norę i zagryzało dorosłe osobniki lub młode.

W Polsce można polować na lisy od czerwca do marca. Według Koła Łowieckiego Kulik w Gdańsku na lisy poluje się, ponieważ lisa jest "kilkanaście razy więcej niż natura może wyżywić". Koło łowieckie twierdzi, że lis ma wpływ na populację zwierzyny drobnej oraz jest zabijany ze względu na "użytkowość skóry". 

Lis ma świetny słuch
Lis ma świetny słuchClaude Balcaen/Bios Photo/East NewsEast News

Myśliwi wykorzystują świetny słuch lisów i używają do wabienia ich... myszy. Jej pisk lis może usłyszeć z odległości 100 m.

Anglicy używali do polowań specjalnej rasy psów o nazwie foxhound. Psy są z natury pozytywne, ale ze względu na zamiłowania do tropienia i silnych instynktów łowieckich używali ich w czasie polowań na lisy. Podczas polowań w Anglii to nie myśliwy zabijał zwierzę, a zagryzały go właśnie psy rasy foxhound.

Po 2004 r. Wielka Brytania jako członek UE musiała zrezygnować z polowań na lisy, uważanych w UE za niehumanitarne. Polowania stały się nielegalne, ale niekiedy odbywały się w tajemnicy. Grupy przeciwne zabijaniu dla sportu twierdzą, że niektóre z alternatyw, z jakich obecnie korzystają myśliwi, stanowią zasłonę dymną dla nielegalnych polowań lub są sposobem na obejście zakazu.

Futro. Polska w tyle Europy

W wyniku działalności przemysłu futrzarskiego w wielu krajach na świecie nadal wykorzystuje się i brutalnie zabija lisy. Zwierzęta hodowane są niekiedy w tragicznych warunkach od urodzenia, o czym świadczą liczne zdjęcia i nagrania z ferm.

Metoda zabijania lisów jest okrutna. Są rażone prądem lub gazowane.

W 20 krajach Europy nie hoduje się już lisów i nie zabija na potrzeby przemysłu. O wprowadzeniu takiego zakazu zdecydował niedawno rząd Litwy. Z okrutnego zabijania lisów zrezygnowały już Holandia, Włochy, Słowacja, Słowenia, Austria, Czechy, Wielka Brytania i Norwegia. Szwajcarzy i Niemcy nie mają zakazu, ale z powodu dużych wymogów dot. dobrostanu zwierząt, nie ma tu żadnych ferm. Coraz bliżej zakazu jest też Rumunia.

W grudniu Komisja Europejska udzieli oficjalnej odpowiedzi na Europejską Inicjatywę Obywatelską "Europa Wolna Od Futer", którą podpisało rekordowe 1,5 miliona osób, w tym ponad 90 tys. Polek i Polaków. Na polskich fermach nadal cierpią i umierają lisy.

Polska pozostaje największym producentem futer w Europie i drugim na świecie. We wrześniu br. w kraju działało 389 ferm mięsożernych zwierząt futerkowych, na których hoduje się ok. 4 milionów zwierząt - głównie norek, ale też lisów i jenotów

Stawy paciorkowe. Wyjątkowe zbiorniki koło TychowaPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas