Skąd się wzięły walentynki? Może chodzić o ptasie gody

Jakub Wojajczyk

Jakub Wojajczyk

Aktualizacja

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że walentynki mogą się wywodzić od zwierząt. Naukowcy twierdzą bowiem, że tradycja obchodzenia tego święta wśród ludzi może być związana z ptasimi godami. Nie da się ukryć, że miłosny świat ptaków pod wieloma względami wykazuje podobieństwo do ludzkiego.

Prof. Piotr Tryjanowski jest przekonany, że historia walentynek może się wywodzić od zachowania ptaków, które właśnie na przełomie lutego i marca zaczynają łączenie się w pary i ptasie gody
Prof. Piotr Tryjanowski jest przekonany, że historia walentynek może się wywodzić od zachowania ptaków, które właśnie na przełomie lutego i marca zaczynają łączenie się w pary i ptasie gody123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

- Wspólna troska o potomstwo, zaloty: paradoksalnie te, bliskie nam cechy, łączą nas mentalnie bardziej ze światem ptaków niż innymi ssakami, do których wszak systematycznie należymy - uważa prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który genezę walentynek wiąże z ptasimi godami.

Walentynki wzięły się od... ptaków?

- W ptasim świecie znajdziemy praktycznie wszystko - monogamię, poligamię, poliandrię, a nawet pełną rozwiązłość - promiskuityzm - pytanie czego kto poszukuje - uśmiecha się poznański ornitolog.

- Mamy obrazy wiernych aż po grób gęsi, łabędzi i bocianów, śpiewy w wykonaniu słowika, skowronka czy drozda, a nawet chwilowe ogłuchnięcie u tokującego głuszca. Są pawie ogony uwodzące samice i altanniki budujące domki dla swych wybranek, przyozdabiające je błyskotkami - obecnie najczęściej kolorowymi nakrętkami butelek - wylicza zoolog.

Badacz genezę walentynek wiąże z ptasimi godami. - By to jednak zrozumieć, musimy nieco cofnąć się w czasie, tak do XIV wieku - wyjaśnia prof. Tryjanowski. Przed reformą kalendarza, do 1582 roku, obowiązywał kalendarz juliański. To tak jakby dzisiejsze walentynki miały miejsce dwa tygodnie później, czyli na przełomie lutego i marca. W Anglii, gdzie przecież jest nieco cieplej, ptaki już rozpoczynają zachowania godowe, tak więc łatwo połączono je z liturgicznym dniem św. Walentego.

Papużki nierozłączki są mistrzami i mistrzyniami ptasich zalotów
Papużki nierozłączki są mistrzami i mistrzyniami ptasich zalotówpixabay.com

Ptasie gody i inne miłosne uniesienia

Bywają jednak ptaki, których zachowania miłosne są znacznie mniej znane. Prof. Tryjanowski przez wiele lat wraz z grupą współpracowników badał zachowania dzierzb. - Nie spodziewaliśmy się u nich specjalnych miłosnych uniesień, były interesujące z zupełnie innych powodów. Przecież jeśli ktoś słyszał o tych wspaniałych ptakach, to zapewne tyle, że zachowują się jak seryjni mordercy, a ofiary swoich polowań - owady, norniki, a nawet małe ptaki - nakłuwają na kolczaste drzewa i krzewy - mówi prof. Tryjanowski.

- Jednak po dokładniejszych obserwacjach, rzec można, iż ci precyzyjni drapieżcy mają serca oddane miłości. Troszkę jak w dowcipie, że nikt nie kocha tak mocno jak prawdziwy bandyta - opisuje swoje ulubione obiekty badań naukowiec.

Eleganckim przykładem na ciekawostki życia intymnego dzierzb jest srokosz, czarno-biało-szary ptak, sylwetką przypominający srokę, z czarną opaską na czole. Wyniki badań srokosza trafiły nie tylko do podręczników dotyczących zachowań zwierząt, ale do literatury popularnej, także tej dotyczącej miłości.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas