Setki martwych ptaków na plaży. Władze miejskie boją się ptasiej grypy

Na plaże w Aberdeenshire na północno-wchodniej Szkocji woda wyrzuca setki martwych ptaków. Naukowcy podejrzewają, że przyczyną pomoru jest ptasia grypa. Lokalne władze ostrzegają, że wraz z każdym przypływem liczba martwych ciał na brzegu będzie rosnąć.

Liczba martwych ptaków będzie rosnąć.
Liczba martwych ptaków będzie rosnąć.123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W poniedziałek służby zebrały z plaż 330 martwych ptaków. We wtorek zebrano 226 i nic nie zapowiada, że na tym się skończy. Liczba zgonów będzie rosnąć, ponieważ obecnie coraz więcej migrujących ptaków wraca do Wielkiej Brytanii.

"Istnieje wiele potencjalnych przyczyn śmiertelności dzikich ptaków, jednak wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że ostatnie zgony wzdłuż wschodniego wybrzeża Szkocji mogą być spowodowane obecną epidemią ptasiej grypy" - stwierdziła agencja przyrodnicza NatureScot w rozmowie z BBC.

Czy ludzie mogą zarazić się ptasią grypą?

Szkockie władze podkreślają, że ryzyko złapania ptasiej grypy od martwych lub umierających ptaków jest "bardzo niskie", ale ze względu na inne choroby, które mogą przenosić, lepiej ich nie dotykać. Apelują również, by mieszkańcy pilnowali, by zwierzęta i dzieci nie weszły w kontakt z ciałami lub odchodami zwierząt, ponieważ mimo niskiego prawdopodobieństwa, zarażenie się człowieka czy psa ptasią grypą jest możliwe.

Wprowadzono szereg restrykcji, których celem jest zatrzymanie choroby, w tym ograniczenia przemieszczania drobiu, jaj i obornika.

Organizacja charytatywna New Arc zajmująca się ratowaniem dzikich zwierząt w Ellon, Aberdeenshire, powiedziała, że nie przyjmuje już chorych ptaków morskich ze względu na ryzyko rozprzestrzeniania się ptasiej grypy. 

Do tej pory nie wymyślono lekarstwa na ptasią grypę dla zwierząt. Jedyną metodą jest eksterminacja chorych osobników.

Źródło: BBC

NSIS kosmosProgram Czysta Polska
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas