Przypadek wścieklizny u nietoperza w Toruniu. Ekspert uspokaja

Magdalena Mateja-Furmanik

We wtorek, 23 sierpnia zdiagnozowano wściekliznę u jednego z nietoperzy znalezionego na posesji przy ul. Bydgoskiej w Toruniu. Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra" apeluje, by nie wpadać z tego powodu w panikę.

Nietoperze szukające schronienia na nadchodzący dzień chowają się czasem na klatkach schodowych.
Nietoperze szukające schronienia na nadchodzący dzień chowają się czasem na klatkach schodowych.123RF/PICSEL

Obszar, na którym znaleziono nietoperza zakażonego wścieklizną objęty jest szczególnymi zasadami dotyczącymi postępowania ze zwierzętami. Nakazuje się unikać kontaktu z dzikimi zwierzętami, nie wypuszczać kotów na swobodne spacery oraz prowadzić psy wyłącznie w kagańcu i na smyczy.

Toruń. Wścieklizna u nietoperza

Nie wolno pod żadnym pozorem wchodzić w kontakt z padłymi zwierzętami, ponieważ wirus zachowuje zakaźność w zwłokach nawet do kilku tygodni. Jeśli znajdziemy padłe zwierzę, bezzwłocznie powinniśmy zawiadomić o tym fakcie policję lub straż miejską. 

Zdiagnozowanie wścieklizny u nietoperza nie jest czymś szczególnym. Ten groźny wirus występuje na całym świecie, dlatego w naszym kraju obowiązują ścisłe zasady dotyczące szczepień zwierząt przeciwko niemu. Również z tego powodu gdy zostaniemy ugryzieni, powinniśmy niezwłocznie udać się do szpitala, by otrzymać szczepienie przeciwko wściekliźnie.  

Rozpoczął się sezon nalotów nietoperzy

Nietoperze, tak jak wiele innych zwierząt, są zdolne do przenoszenia wścieklizny. W sierpniu rozpoczyna się ich migracja, którą głównie obserwuje się w zachodniej Polsce. Zwierzęta szukające kryjówki na nadchodzący dzień nierzadko wybierają na ten cel budynki zamieszkałe przez człowieka. 

Powiatowy Lekarz Weterynarii uspokaja - wścieklizna nietoperzowa jest charakterystyczna tylko dla tego gatunku. Oznacza to, że zarażenie nią człowieka lub innego zwierzęcia jest bardzo rzadkie.

Ekspert Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra" Andrzej Kepel w rozmowie z reporterami Polsat News podkreślił, że wścieklizną nietoperzową można zarazić się wyłącznie przez pogryzienie.

"Trzeba nietoperza pogryźć na surowo, w ten sposób zarażają się koty, albo trzeba dać się pogryźć choremu nietoperzowi - w ten sposób zarażali się badacze" - tłumaczył. 

Szkoccy hodowcy owiec sięgają po nowego ochroniarzaAFPTV / AFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas