"Podwodny internet" do ochrony oceanów. Jakie ambicje ma UE?

Komisja Europejska stworzyła specjalny program TEUTA dedykowany środowisku wodnemu. Jego celem będzie ochrona oceanów z wykorzystaniem zaawansowanej technologii, a także „podwodnego internetu”. Na czym polega zaawansowany projekt Unii?

Internet będzie chronić oceany? Unia Europejska ma plan
Internet będzie chronić oceany? Unia Europejska ma plan123RF/PICSEL

Komisja Europejska wprowadziła program Technology Enabler for Internet of Underwater Things Applications (TEUTA), który ma pomóc w ochronie mórz i oceanów. Jak powiedział Vladimir Djapic, współpracownik ds. innowacji w projekcie TEUTA: "Firmom i instytucjom zajmującym się badaniami kosmosu przyznano wiele funduszy, ale wokół nas są oceany, których jeszcze nie zbadaliśmy".

TEUTA - system do ochrony oceanów

By osiągnąć swoje założenia, Unia Europejska chce wykorzystać sieć inteligentnych czujników i urządzeń, które byłyby ze sobą stale połączone - mają one ułatwiać m.in. komunikację na morzu. Djapic wyjaśnia: "Na przykład nurek pracujący przy konstrukcjach podwodnych może wysłać wiadomość do przełożonego i poprosić o dodatkową pomoc, lub o szybkie dostarczenie specjalistycznych narzędzi".

Sieć może być także wykorzystana do zdalnego konfigurowania urządzeń zamontowanych na dnie morskim, które służą do pomiaru jakości wody. Dzięki czemu nie będzie już potrzeby ręcznego pobierania próbek na miejscu. Technologia ta może również służyć archeologom w wykrywaniu szabrowników, którzy chcieliby splądrować stanowiska archeologiczne znajdujące się pod wodą. Dodatkowym celem tego systemu będzie również zbadanie możliwości prowadzenia podwodnego rolnictwa i górnictwa.

"Przy ograniczonej liczbie podwodnych instalacji sieciowych mogliśmy eksplorować tylko ograniczone obszary przybrzeżne" - mówi Djapic. W latach 2020-2022 funkcjonował "pierwotny" projekt TEUTA, który pomagał chorwackiej firmie H20 Robotics w opracowaniu tanich, lekkich urządzeń akustycznych i zrobotyzowanych platform dla podwodnych sieci bezprzewodowych.

Dzięki wcześniejszemu wsparciu spółka stworzyła specjalną technologię akustyczną, która działa w podobny sposób, w jaki komunikują się delfiny i wieloryby. Warto zauważyć, że fale akustyczne przemierzają pod wodą olbrzymie odległości niezależnie od tego, czy wody te są czyste, czy mętne.

System ten bazuje na zbierających dane narzędziach pomiarowych, zdalnych czujnikach, systemach detekcji lub kamerach, które są zlokalizowane w poszczególnych obszarach oceanu. Informacje te następnie są przesyłane do boi umieszczonych na powierzchni wody, które przekazują je bezprzewodowo do baz. Dane są wysyłane za pośrednictwem chmury i bez stosowania tradycyjnych środków komunikacyjnych.

Unia zabiera się za ochronę oceanów

Jak wskazują media, Unia jednocześnie finansuje projekt NAUTILOS (New Approach to Underwater Technologies for Innovative, Low-cost Ocean Observation). Służy on do gromadzenia informacji dotyczących chemicznych, biologicznych i fizycznych zmian zachodzących w niedostępnych obszarach oceanów. System testowany jest na Morzu Bałtyckim, Egejskim, czy Śródziemnym.

Jak mówi Gabriele Pieri, kierowniczka projektu: "Nasza propozycja ma na celu wypełnienie luki w obserwacji oceanów. Są to największe siedliska na Ziemi, ale najmniej poznane ze względu na trudności w obserwacji na miejscu i koszty monitorowania".

Pomiar zanieczyszczeń

Czujniki NAUTILOS mierzą poziom tlenu rozpuszczonego w wodzie oraz poziom chlorofilu-A. Tego typu informacje mówią o jakości wody. Ponadto sprzęt jest w stanie określić obecność mikrocząstek plastiku w wodzie, dzięki czemu możemy lepiej zrozumieć, w jaki sposób człowiek zanieczyszcza środowisko

Oba wspomniane projekty są niezwykle istotne dla ludzkości, gdyż 70 proc. naszej planety pokrywają oceany. Warto również podkreślić, że około 80 proc. powierzchni dna oceanów nie zostało do tej pory zmapowane.

Pojezierze zamiast kopalni. Koniec wydobycia węgla w odkrywce JóźwinPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas