Niecodzienny gość w Warszawie. Po Pradze spacerował łoś
Na wyjątkowy widok mogli natknąć się w czwartek mieszkańcy Grochowa i warszawskiej Pragi-Południe. Na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań po południu spacerował łoś. Zwierzę było widziane także m.in. na przystanku komunikacji miejskiej. Mieszkańcy stolicy robili łosiowi zdjęcia i nagrywali filmy. Pokazujemy jeden z nich.
Zwierzę było widziane w czwartek ok. godz. 18:00 w okolicach Ronda Wiatraczna, a także na jednym z przystanków i na ulicy Siennickiej na Pradze-Południe. Spacerowało spokojnym krokiem po ulicach, chodnikach i torowiskach. Na jego porożu wisiały gałęzie z liśćmi.
Łoś spacerował po Warszawie
Mieszkańcy Warszawy publikowali w internecie i na lokalnych grupach w serwisach społecznościowych zdjęcia oraz filmy, na których widać dzikie zwierzę. "Płakać się chce, biedny łoś" - napisała jedna z komentujących, wyrażając zaniepokojenie i wskazując, że łoś może odczuwać duży stres.
Na szczęście zwierzęciem szybko zaopiekowały się odpowiednie służby. Łoś został odłowiony i przewieziony z powrotem do lasu.
"Urodziłam się w Warszawie i nigdy nie myślałam, że mogą być tam takie zwierzęta" - napisała jedna z komentujących mieszkanek miasta. Co ciekawe, wizyty łosi w stolicy Polski nie są wcale rzadkim przypadkiem.
Wizyta łosia w Warszawie już nie jest rzadkością
We wrześniu kierowcy alarmowali, że jednego osobnika widziano np. na ulicy Modlińskiej, która jest trasą wylotową z Warszawy w kierunku Olsztyna. Łosie są też często widywane w pobliżu Kampinoskiego Parku Narodowego, skąd zapuszczają się nawet na Bielany.
Gdy będąc w mieście spotkamy na swojej drodze łosia, lepiej do niego nie podchodzić i dać mu spokojnie odejść. Powinniśmy wtedy zawiadomić odpowiednie służby, np. straż miejską. Łosie potrafią ważyć nawet 700 kilogramów. To potężne zwierzęta, które wystraszone mogą wyrządzić człowiekowi krzywdę.
Łoś spacerował po Warszawie. Zobacz wideo, które udostępniła nam mieszkanka stolicy: