Młode z jajek wysiedzianych na mrozie

Wiosna to czas ptasich treli, budowania gniazd i składania jaj. Są w Polsce jednak gatunki, które wysiadują jaja i karmią młode podczas największych mrozów. To m.in. miejskie puszczyki. Ich potomstwo właśnie opuściło gniazda.

article cover
pixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Młode, które można wypatrzyć w warszawskich Łazienkach Królewskich, mają teraz niewiele ponad trzy tygodnie. Cztery puszczyki właśnie poznają świat.

- Jednego poranka możemy zobaczyć całą czwórkę blisko siebie, a kolejnego czy nawet tego samego dnia po południu, mogą być już rozproszone po gałęziach - mówi Paulina Organiściak-Kwiatkowska z Muzeum Łazienki Królewskie.

Puszczyki żyjące w lasach składają jaja na przełomie lutego i marca. Te miejskie - nawet w grudniu.

- Na Lubelszczyźnie puszczyki wykluły się już połowie stycznia. To bardzo wcześnie nawet, jak na ten gatunek - uważa Fatima Hayatli z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Puszczyki nie przejmują się zimą, bo nawet wtedy mają dużo pożywienia. Gryzonie w miastach są aktywne przez cały rok, choć to nie jedyne pożywienie tych sów. - Im bardziej zadomowiony w mieście puszczyk, tym więcej w jego diecie stanowią inne ptaki - mówi Hayatli.

Bez względu na to, gdzie mieszkają, puszczyki polują zwykle o zmierzchu i w nocy. - U takich ptaków tęczówka jest koloru ciemnego, bo to pozwala skupić więcej światła i w ten sposób lepiej widzieć - wyjaśnia ornitolog Łukasz Wardecki.

Młode sowy są nieporadne. Czasem podczas wspinania się po drzewie zdarza im się z niego spaść. Jeśli znajdziemy takiego puszczyka, warto go wówczas odstawić na najbliższe drzewo.

Marcin Szumowski, Polsat News

Polsat News
Polsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas