Leki zanieczyszczają rzeki na całym świecie. Naukowcy są już pewni
Nowe, przekrojowe badanie na podstawie rekordowo dużej ilości danych wskazuje, że prawie wszystkie rzeki na całym świecie są zanieczyszczone przez farmaceutyki wykorzystywane przez ludzi. Leki nie były obecne tylko tam, gdzie nie dotarła współczesna medycyna. Zbyt duże stężenie farmaceutyków w rzekach może powodować lekooporność, która według naukowców będzie „następną pandemią”.
W nowym badaniu naukowcy przetestowali próbki z aż 258 rzek na całym świecie, które płyną przez 137 regionów geograficznych na wszystkich kontynentach. Rzeki, z których pobrano próbki mają wpływ na życie ponad 470 milionów ludzi na całym świecie.
Z wszystkich przebadanych miejsc tylko dwa nie posiadały śladu żadnych leków w wodzie - Islandia oraz wioska w Wenezueli, gdzie rdzenni mieszkańcy nie używają współczesnej medycyny. Naukowcy przebadali wodę z ponad 1000 miejsc na Ziemi. Niemal w każdym z nich wykryto ślady jednego z 61 aktywnych środków farmaceutycznych.
Największe stężenie leków w wodzie zaobserwowano w Afryce (na południe od Sahary), południowej Azji i Ameryce Południowej. Najbardziej zanieczyszczone miejsca znajdowały się na terenie krajów ubogich bądź średnio rozwiniętych. Naukowcy wiążą podwyższone stężenie zanieczyszczeń farmaceutykami ze słabą infrastrukturą do oczyszczania ścieków i gospodarowania odpadami oraz produkcją leków.
Zanieczyszczenie rzek lekami może być "następną pandemią"
Rzeki najczęściej zanieczyszczone były farmaceutykami takimi jak: karbamazepina (stosowana jako lek przeciwpadaczkowy), metformina (stosowana w leczeniu cukrzycy typu 2) oraz kofeina. Te związki wykryto w ponad połowie przebadanych rzek. W co piątym miejscu zbyt duże było także stężenie antybiotyków.
W ponad 25 proc. przetestowanych próbek stężenie farmaceutyków w wodzie było wyższe niż uważa się za bezpieczne dla organizmów wodnych. Naukowcy ostrzegają, że oznacza to zagrożenia dla środowiska i ludzkiego zdrowia.
Zobacz również:
Aktywne składniki farmaceutyczne są emitowane do środowiska naturalnego podczas ich produkcji, używania i utylizacji. Udowodniono, że ekspozycja na nie ma zgubny wpływ na ludzkie zdrowie i kondycję ekosystemów. Wysokie stężenia tych substancji w wodzie mogą powodować u ludzi i innych organizmów na przykład oporność na antybiotyki.
- WHO, ONZ i inne organizacje twierdzą, że oporność na antybiotyki jest najgorszym zagrożeniem dla ludzkości - to następna pandemia - mówi John Wilkinson z Uniwersytetu w York, współautor badania, w którym w sumie wzięło udział 127 badaczy. - W 19 proc. wszystkich miejsc, jakie zbadaliśmy stężenia antybiotyków przekroczyły poziomy pozwalające bakteriom wytworzyć oporność.
Źródła: PNAS, The Guardian