Lama patrzy i wyciąga wnioski. Znane przeżuwacze uczą się od ludzi
Wojciech Brzeziński, Magdalena Mateja-Furmanik
Lamy patrzą ludziom na ręce. Najnowsze badanie wykazało, że zwierzęta potrafią nauczyć się rozwiązywać problemy patrząc, jak robią to ludzie.
Rozwiązanie łamigłówek wychodzi lamom lepiej, jeśli mają wcześniej okazję zobaczyć, jak robią to inni. Zwierzęta potrafią uczyć się na sukcesach i błędach innych lam, ale najlepiej rozwiązują problemy po tym, jak zobaczą, jak robią to ludzie. Ta zdolność uczenia się od innych jest powszechna wśród najinteligentniejszych zwierząt takich, jak naczelne, ale nigdy wcześniej nie zaobserwowano jej u przeżuwaczy.
Aby zbadać, czy lamy (Lama glama) mogą uczyć się od innych, naukowcy rzucili wyzwanie 30 lamom na trzech farmach w Niemczech. Zwierzęta mogły zdobyć jedzenie, znajdujące się za płotem. Najpierw jednak musiały ominąć przeszkody. Części ze zwierząt pozwolono patrzeć, jak problem rozwiązują ludzie albo inne lamy. Innym, stanowiącym grupę kontrolną, nie.
W sumie wyzwanie rozwiązała połowa zwierząt. Ale różnice między tymi, które mogły najpierw podpatrzeć, jak robi to ktoś inny, a tymi, które nie miały takich podpowiedzi, były ogromne. Nagrodę znalazły tylko 2 z 10 lam bez “nauczyciela". W przypadku tych, które podpatrywały inne lamy, sukces odniosło 6 na 10. Jeśli nauczycielem był człowiek - skuteczność wyniosła aż 70 proc.
Podążaj za człowiekiem
Część z lam po prostu podążyła do celu tą samą ścieżką, którą wybrał poprzednik. Ale kilka, po przyjrzeniu się temu, co robi lama albo człowiek, odnalazła pożywienie, idąc zupełnie własną drogą. Co może sugerować, że zwierzęta nie tylko naśladowały poprzednika, ale zrozumiały, na czym polega problem i znalazły własne rozwiązanie.
"Lamy są w stanie zdobywać informacje obserwując lepiej “poinformowane" lamy i, co ciekawe, także ludzi" — mówi Annkatrin Pahl z Instytutu Biologii Zwierząt Hodowlanych im. Leibniza w Niemczech.
Uczenie się przez obserwację jest cenne dla wielu gatunków, bo dzięki niemu zwierzęta mogą korzystać z doświadczenia innych. Zazwyczaj jednak zwierzęta uczą się od przedstawicieli własnego gatunku. Fakt, że lamy potrafią naśladować człowieka, jest nietypowy, ale niezupełnie nieoczekiwany.
Naukowcy są przekonani, że w przypadku większości udomowionych zwierząt, tysiące lat życia w bliskim kontakcie z człowiekiem mogło uwrażliwić je na ludzkie sygnały społeczne. To proces, który mógł zajść szczególnie daleko właśnie w przypadku zwierząt jucznych, takich jak lamy. One nie tylko żyją w bliskim sąsiedztwie człowieka, ale muszą z nim także współpracować. Lama, która potrafiła np. obserwować, jak człowiek pokonuje trudny teren, dawała sobie lepiej radę i miała większe szanse na przekazanie swoich genów - i wiedzy - potomstwu. Wcześniejsze badania wykazały już, że lamy, w przeciwieństwie do blisko spokrewnionych z nimi guanako, lamy potrafią rozróżniać ludzi, podążać za ludzkim wzrokiem, a obecność ludzi działa na nie uspokajająco w stresujących sytuacjach, np. przy strzyżeniu.