Europosłowie: Trzeba skończyć z hodowlą klatkową zwierząt
Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie zakazu hodowli zwierząt w klatkach. Europarlamentarzyści wezwali Komisję Europejską do wprowadzenia takich przepisów na terenie UE. Mogłyby zacząć obowiązywać już za sześć lat.
Europosłowie oczekują, że Komisja Europejska przeprowadzi teraz stosowne analizy i zaproponuje rozwiązania prawne.
To odpowiedź europarlamentu na inicjatywę obywatelską "End the Cage Age" (Koniec Epoki Klatkowej). Pod petycją do europarlamentu podpisało się 1,5 mln Europejczyków.
Nowe standardy dla produktów
Rezolucja została przyjęta przytłaczającą większością głosów. Zaledwie 37 głosów było przeciw. 558 głosów posłów i posłanek do Parlamentu Europejskiego wezwało Komisję do przeglądu przestarzałej dyrektywy w sprawie zwierząt. Jednocześnie zwrócili uwagę na fakt, że wszystkie produkty wprowadzane na rynek UE - w tym importowane - powinny spełniać przyszłe normy hodowli bezklatkowych. Eroposłowie podkreślili również potrzebę zapewnienia odpowiednich zachęt i programów finansowych wspierających rolników w okresie przejściowym. Ten miałby się skończyć w 2027 r.
Ponadto Parlament Europejski wezwał Komisję do "przedstawienia propozycji zakazu okrutnego i niepotrzebnego przymusowego tuczu kaczek i gęsi w produkcji foie gras".
Parlamentarzyści naciskali również na Komisję, aby przyspieszyła przegląd unijnych przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt, prosząc o zakończenie tego do 2022 r., a nie do końca 2023 r., jak planowano. Pomogłoby to zapewnić wprowadzenie zakazu w ramach mandatu obecnej Komisji, która opuści urząd w 2024 r. Na dzisiejszej porannej sesji Parlament debatował również najpierw nad rezolucją, gdzie nadzwyczajna liczba 45 posłów zabrała głos, opowiadając się za wprowadzeniem zakazu hodowli klatkowej.
W państwach Unii kury nioski i króliki mogą być zamknięte w klatkach na przestrzeni wielkości jednej kartki papieru A4. Dorosłe lochy muszą spędzać prawie połowę każdego roku w ciasnych klatkach, w których nie mogą się nawet obrócić (więcej tutaj). Cielęta, gęsi i przepiórki są również umieszczane w klatkach, co uniemożliwia im wykonywanie podstawowych naturalnych zachowań. W Polsce hoduje się w ten sposób prawie 43 mln zwierząt.
Autorem i pomysłodawcą inicjatywy "Koniec Epoki Klatkowej" jest Compassion in World Farming. Organizacja rozpoczęła formalny proces zmierzający do wprowadzenia zakazu w UE już w 2018 r. - Od ośmiu lat prowadzę tę kampanię w Polsce i wiem, że polscy obywatele i obywatelki czekają niecierpliwie na wprowadzenie zakazu. Bardzo mnie cieszy, że Parlament Europejski dziś zajął zdecydowane stanowisko w tej sprawie. Teraz nadszedł czas, aby politycy przekuli słowa w czyn - wszyscy czekamy na decyzję Komisji i ogłoszenie ambitnego planu, jak zakończyć używanie tych przestarzałych narzędzi tortur zwanych klatkami - skomentowała rezolucję Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion Polska.
Co na to rolnicy?
Rolnicy zrzeszeni w unijnej organizacji Copa-Cogeca są przeciw. Ich zdaniem zmiana sposobu chowu na przykład kur pociągnie za sobą kolejne koszty, dlatego wymaga długiego okresu przejściowego. Uczestnicy posiedzenia grupy roboczej "Zdrowie i dobrostan zwierząt" Copa-Cogeca, która odbyła się kilka dni temu, zwracali też uwagę, że pod inicjatywą obywatelską "Koniec Epoki Klatkowej" podpisało się 1,5 mln osób, a rolników, których zrzesza organizacja są 22 mln.
Zobacz również:
Według Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych w przypadku wprowadzania zakazu chowu klatkowego bezkosztowy okres przejściowy powinien wynosić 30 lat. "W sytuacji, kiedy zdecydowanoby się na krótsze terminy, niezbędne byłoby wprowadzenie unijnego wsparcia finansowego na pokrycie kosztów zmiany technologii produkcji. Ponadto występuje potrzeba badań naukowych nad dostosowaniem chowu bezklatkowego do warunków rynkowych, finansowych i środowiskowych" - napisała Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych w komunikacie.
Większość sieci handlowych działających na terenie UE i w Polsce zapowiedziała wycofanie się ze sprzedaży jaj klatkowych od 2025 r.
Z szacunków Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz wynika, że całkowita rezygnacja z produkcji jaj klatkowych w Polsce kosztowałaby 1,2 mld dolarów.
Źródło: europarl.europa.eu, informacja prasowa Compassion Polska, PAP