Dlaczego Sahary nie można zamienić w gigantyczną farmę fotowoltaiczną?
Magdalena Mateja-Furmanik
Gdyby cała Sahara została pokryta panelami fotowoltaicznymi, rocznie mogłaby wygenerować aż 25 mln TWh. Zaspokoiłoby to zapotrzebowanie na prąd 96 kul ziemskich takich jak nasza, jednak konsekwencje przyrodnicze byłyby tragiczne
Sahara ma powierzchnię 9,2 mln km2. Gdyby pokryć ją gigantyczną instalacją fotowoltaiczną doprowadziłoby to do zaburzenia cyklu klimatycznego. W efekcie Sahara znacznie obniżyłaby temperaturę, co wiązałoby się z większym opadem deszczów w tym regionie. Zmiana ruchu mas powietrza doprowadziłaby do powstania ogromnych, morskich cyklonów. Rezultatem tych zjawisk byłaby zamiana Amazonii w pustynię.
Nietypowe związki między Saharą a Amazonią
Okazuje się, że Sahara i Amazonia są jak yin i yang, chociaż ta ostatnia jest nieco mniejsza i liczy sobie około 6,7 mln km2. Naukowcom udało się zaobserwować, że gdy nad Saharą pada deszcz, w Amazonii robi się sucho. Z kolei brak deszczu na Saharze to okres intensywnych opadów w Amazonii, dzięki którym zawdzięcza swoją bujną roślinność.
Oba regiony oddziela od siebie 4,3 tys. km. Mimo tej znacznej odległości wraz z wiatrem do puszczy Amazońskiej migruje aż 1,82 mln ton piasku rocznie, który jest bogaty w fosfor. Ten pierwiastek jest konieczny dla zdrowego wzrostu wielu roślin. Użyźnia puszczę i umożliwia kwitnięcie setkom gatunków.