Czy zamek w Stobnicy zostanie otwarty? Budowla nadal wzbudza kontrowersje
Mimo że od rozpoczęcia kontrowersyjnej budowy zamku w Stobnicy mija już osiem lat, niedokończona inwestycja nadal góruje nad krajobrazem w pobliżu Puszczy Noteckiej. Rozprawa goni rozprawę, ale końca historii tej dyskusyjnej budowli póki co nie widać.
Budowa zamku w Stobnicy szerokim echem w mediach odbiła się po raz pierwszy w 2018 r., mimo że inwestycja zaczęła się tak naprawdę już trzy lata wcześniej. Dziś, mimo licznych kontrowersji, budowla nadal stoi.
Zamek w Stobnicy. Rozprawa goni rozprawę
Zamek w Stobnicy zaczęto budować w 2015 r. To wtedy starosta obornicki (Stobnica znajduje się właśnie w tym powiecie) wydał pozwolenie na inwestycję. Trzy lata później, gdy na placu budowy stała już ogromnych rozmiarów i kontrowersyjnej urody bryła, media obiegły zdjęcia zamku. Okazało się, że obiekt powstaje na chronionym obszarze Natura 2000 w pobliżu Puszczy Noteckiej. To teren, który jest bezcenny przyrodniczo, przede wszystkim ze względu na występujące tam rzadkie gatunki ptaków.
W sierpniu 2018 r. ówczesny minister środowiska Henryk Kowalczyk polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie kontroli, która miała wyjaśnić wydanie decyzji dotyczących budowy. Sprawą zajęły się też prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Ostatecznie, po dwóch latach śledztwa, w 2020 r. skierowano do sądu akt oskarżenia. Wskazano w nim sześciu podejrzanych - urzędników i przedstawicieli inwestora. Zarzucono im m.in. poświadczenie nieprawdy w dokumentach oraz rozpoczęcie budowy w miejscu, gdzie obowiązuje specjalna ochrona ptaków. W czerwcu 2022 r. sąd w Obornikach umorzył postępowanie wobec szefów spółki odpowiedzialnej za inwestycję. Prokurator Okręgowy w Poznaniu złożył zażalenie na tę decyzję. W listopadzie Sąd Rejonowy w Poznaniu skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Obornikach.
Co dalej z zamkiem w Puszczy Noteckiej?
W międzyczasie w 2021 r. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego cofnął pozwolenie na budowę zamku w Stobnicy. W toku postępowania wykryto m.in., że inwestor nie uzyskał decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w styczniu uchylił jednak unieważnienie pozwolenia na budowę. GINB złożył na ten wyrok skargę kasacyjną. Wcześniej zrobił to też Prokurator Okręgowy w Poznaniu.
Obiekt w Stobnicy w założeniu miał liczyć 14 nadziemnych kondygnacji i mieć kilkudziesięciometrową wieżę. Na terenie przewidziano też budowę m.in. hal garażowych z infrastrukturą towarzyszącą. Początkowo inwestor deklarował, że budowa zajmie powierzchnię 1,7 ha. W trakcie jej realizacji ujawniono jednak, że inwestycja zajęła teren ponad 2 ha, przez co w 2019 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu uchyliła swoją decyzję środowiskową co do jej budowy.