Czesi ratują tysiące młodych saren przed kosiarkami. Polacy pomagają jeżom
W gęstej trawie można znaleźć nie tylko kleszcze. Czeska organizacja przyrodnicza ostrzega, że sezon koszenia, który obecnie trwa, stwarza rocznie zagrożenie dla 60 tys. zwierząt pozostawionych w gęstwinie. Czy można je uratować przed okaleczeniem i tragiczną śmiercią?
Czesi w ramach programu "Uratuj jelonka przed kosiarką" kolejny rok z kolei angażują się w ochronę bezbronnych zwierząt. Czeskie stowarzyszenie przyrodnicze ratuje sarny pozostawione przez rodziców w wysokiej trawie.
Sarenka w trawie i kosiarka
Jak mówią przyrodnicy, dzięki technologii mogą ratować życie ssakom, które umierają lub zostają poważnie ranne podczas wiosennego okresu koszenia. W akcji ratunkowej używają dronów z kamerami termowizyjnymi.
W okresie od maja do czerwca samice rodzą młode w wysokich trawach. Potomstwa nie należy ruszać i zabierać z tego miejsca, ponieważ matka zostawia je tam dla bezpieczeństwa. Inna sytuacja jest w przypadku pól, które wkrótce mają zostać skoszone.
Organizacja Zachraň srnče před sekačkou Kladensko z użyciem drona oraz psich nosów co roku lokalizuje zwierzęta, które mogą paść ofiarą kosiarki.
Zwierzęta nie są zabierane od razu. Proces obserwacji trwa jakiś czas, dzięki temu matka może zabrać potomstwo z niebezpiecznego miejsca. Organizacja dowiaduje się od rolników, kiedy nadchodzi termin koszenia i dopiero w ostatniej chwili przenosi zwierzęta z użyciem rękawic.
Jeże w Polsce też potrzebują pomocy
Czy natknęliście się kiedyś na jeże w swoim ogrodzie lub w okolicy? Jeśli tak, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że i w tym sezonie zwierzęta ukrywają się gdzieś w trawie, a wraz z nimi młode jeże. Ssaki te nie mają łatwego życia tam, gdzie nieopodal mieszka także człowiek.
Jeże są regularnie rozjeżdżane przez koła samochodów, niekiedy padają ofiarą innych zwierząt - w tym domowych, a także zahaczają o siatkę ogrodzenia i nie mogą się z niej uwolnić. W tym celu jedna z fundacji stworzyła specjalne "jeżoprzejścia", które można montować w ogrodzeniach.
Niedawno w wyniku wypadku z udziałem kosiarki do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki został przywieziony ranny jeż z wielką otwartą raną na głowie. Eksperci przypominają, że w wyniku koszenia trawy wiele jeży zostaje rannych. Część z nich prawdopodobnie nie przeżyje spotkania z tym sprzętem.
"Sprawdzajmy w miarę możliwości nasze ogródki, zanim zaczniemy kosić trawę czy przypadkiem nie ukrywa się w niej nasz mały kolczasty przyjaciel" - ostrzega Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki.