Zostaw podlota. Kiedy pomóc, a kiedy zostawić zwierzę w spokoju?

Dobre intencje mogą być szkodliwe dla zwierząt, w tym dla podlotów, które właśnie uczą się życia. Specjaliści w wiosennym okresie przypominają, że natura poradzi sobie sama bez ingerencji człowieka. Materiał przygotowali reporterzy programu "Czysta Polska" Polsat News.

Podloty właśnie uczą się życia
Podloty właśnie uczą się życiaPiotr KamionkaEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze
Polacy nagminnie wyciągają ptaki z gniazd. Przyrodnicy biją na alarmPolsat News

Młode ptaki i ssaki mogą wyglądać według nas nieporadnie, ale często nie potrzebują pomocy człowieka. Specjaliści przypominają, że natura poradzi sobie sama.
 
Na przydomowych ogródkach, w miejskich parkach i lasach słychać ptasi świergot, a gdzieniegdzie z gniazd wyglądają już pisklęta. Czasem możemy zobaczyć je leżące lub stojące nieśmiało na ziemi - prawdopodobnie uczą się latać, a rodzice są w pobliżu. Choć może nam się wydawać, że podlot potrzebuje pomocy, nie zawsze tak jest. Jeśli chcemy mieć pewność, że ptaszek zostanie zaopiekowany, obserwujmy sytuację z bezpiecznej odległości.

"Zabierając podlota z parku czy miejskiego podwórka skazujemy go w pewnym sensie na niepełnosprawność życiową" - dodaje Monika Klimowicz z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Azyl przepełniony

Ludzie przynoszą do ptasiego azylu rozmaite ptaki: szpaki, sikorki, wrony, kwiczoły, wróble. Gorący okres przeżywa obecnie m.in. Ptasi Azyl w warszawskim ZOO. Każdego dnia trafia tutaj "ptasia młodzież", która z jakichś powodów zwróciła uwagę człowieka. Specjaliści tłumaczą, że jeśli nie ma wyraźnych oznak choroby, zranienia lub opuszczenia ptaka przez rodziców, nie warto ingerować w naturę.

"Jeśli ptaki nie krwawią, nie powłóczą skrzydłem lub nogą, nie są apatyczne. Zostawmy je w spokoju" - przypomina dr Agnieszka Czujkowska. Jeżeli spotkany przez nas ptak nie wykazuje takich oznak, prawdopodobnie właśnie uczy się, jak funkcjonować i przetrwać. Dorosłe ptaki, niczym ludzcy rodzice, przekazują swojemu potomstwu całą wiedzę o świecie.

Młody gąsiorek
Młody gąsiorekPiotr KamionkaEast News

Warszawskie zoo prowadzi obecnie kampanię "Zoostaw nie porywaj! Ma ona na celu ma uświadamiać, jakie są przykre nastepstwa zabierania podlotów z ich naturalnego środowiska.

Jak zaznacza placówka, do azylu trafiają nie tylko ptaki, ale i małe jeże, wiewiórki i kuny. Zwierzęta są zabierane np. z wysokiej trawy. Pamiętajmy, że zwierzęta opiekują się swoimi młodymi w inny sposób niż ludzie.

źródło: "Czysta Polska" Polsat News