Czaszka krokodyla w przesyłce z Chin. Skarbówka zatrzymała przemyt
Krajowa Administracja Skarbowa udaremniła próbę przemytu czaszki krokodyla z gatunku zagrożonego wymarciem. Przesyłka miała trafić do mieszkańca województwa mazowieckiego.
- Skarbówka z województwa mazowieckiego udaremniła przemyt części zwierzęcych.
- W kontrolowanej przesyłce, zamiast modelu, była prawdziwa czaszka krokodyla należącego do gatunków chronionych.
- Za takie przestępstwo może grozić nawet pięć lat więzienia.
Funkcjonariusze Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w przesyłce pocztowej z Chin znaleźli czaszkę krokodyla. Paczka według deklaracji nadawcy miała zawierać model czaszki o wartości jednego dolara. Przesyłka zaadresowana była do mieszkańca województwa mazowieckiego.
W przesyłce z Chin była czaszka krokodyla
Eksperci ustalili, że czaszka nie jest modelem, ale pochodzi od prawdziwego krokodyla. To przedstawiciel gatunku chronionego konwencją waszyngtońską o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami zagrożonych wyginięciem. Jej autentyczność potwierdził koordynator ds. konwencji CITES.
Administracja skarbowa przypomina, że jeśli chcemy przewieźć okazy roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem, musimy mieć odpowiednie zezwolenia.
Co grozi za nielegalne przewożenie zwierząt?
Przewożenie okazów z listy gatunków objętych ochroną przez granicę bez stosownych dokumentów to przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat.
"Pamiętajmy, że ograniczenia w przewozie roślin i zwierząt pomagają chronić je przed całkowitym wyginięciem" - podkreślają przedstawiciele KAS.
Pamiętajmy, że ograniczenia w przewozie roślin i zwierząt pomagają chronić je przed całkowitym wyginięciem.