Buldogi francuskie – ich kradzieże to już codzienność. Złodzieje są bezwzględni

W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba brutalnych kradzieży, w których łupem padają… psy. Przestępcy szczególnie upodobali sobie rasę buldog francuski. Dlaczego?

Buldogi francuskie to ulubiony łup amerykańskich złodziei psów
Buldogi francuskie to ulubiony łup amerykańskich złodziei psówNurPhotoGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Dwóm złodziejom, którzy zrabowali z użyciem broni 27-letnią Marieke Bayens w Kalifornii nie chodziło wcale o jej torebkę czy samą kobietę. Nie, celem przestępców był mały pies, którego trzymała na smyczy - buldog francuski imieniem Merlyn.

W USA od Nowego Jorku po Los Angeles, od Miami do Chicago kradzieże buldogów francuskich są coraz częstsze. Małe i przyjacielskie - stąd łatwe do zabrania - buldogi francuskie są bardzo popularne i sprzedają się na czarnym rynku za tysiące dolarów.

Buldogi francuskie - psy celebrytów na celowniku

Kolejną cechą wyróżniającą tę rasę jest przypięta jej łatka "psów celebrytów". Najsłynniejszą ofiarą ataków jak dotąd była piosenkarka i aktorka Lady Gaga. W zeszłym roku uzbrojeni mężczyźni ukradli jej buldogi Kojiego i Gustava. Doszło nawet do tego, że mężczyzna wyprowadzający zwierzęta został postrzelony (został zraniony, ale przeżył).

Supergwiazda zaoferowała 500 tys. dolarów nagrody za swoich pupili i ostatecznie odzyskała zwierzęta. W toku postępowania policja aresztowała aż pięć osób zamieszanych w tę sprawę.

Marieke Bayens doznała podobnej traumy gdy została zaatakowana w listopadzie, wyprowadzając Merlyn - psa należącego do jej znajomych. Do zdarzenia doszło w biały dzień w Oakland w stanie Kalifornia.

- Czekałam aż Merlyn skończy się załatwiać i wtedy zauważyłam dwie nadchodzące osoby - powiedziała kobieta agencji AFP. - Zanim się zorientowałam, jedna z nich stała przede mną, mierząc do mnie z broni. Powiedziała "Dawaj psa" - relacjonuje Bayens. Drugi z napastników w tym czasie podniósł buldoga z ziemi, a gdy opiekunka nie zareagowała na groźby, wyrwał smycz z jej ręki.

Kradzieże buldogów w całych Stanach Zjednoczonych mają podobny przebieg. Psy zabierane są opiekunom z zimną krwią. W zeszłym roku w San Francisco Sarah Vorhaus została zatrzymana przez trzech uzbrojonych mężczyzn i brutalnie pobita. Łupem złodziei padła 5-miesięczna suczka Chloe, również buldog francuski. Media społecznościowe obiegło zdjęcie ofiary ataku, na którym widać jej mocno opuchniętą twarz.

Buldog francuski. Ich właściciele w USA coraz częściej padają ofiarami brutalnych napadów
Buldog francuski. Ich właściciele w USA coraz częściej padają ofiarami brutalnych napadówSergei BobylevGetty Images

Dlaczego buldogi francuskie są tak często kradzione?

Pojawia się pytanie: dlaczego akurat buldogi francuskie są tak często wybierane przez złodziei? Są dwa główne powody: ich wartość oraz stosunkowa rzadkość. Na czarnym rynku za psa tej rasy trzeba zapłacić od 3,5 do 5 tys. dolarów lub nawet więcej.

Problemem jest też duży popyt na psy tej rasy. - To nie jest rasa, która ma duże mioty... I może to długo trwać zanim jakiś się pojawi - wyjaśnia Brandi Hunter Munden, wiceszefowa związku kynologicznego American Kennel Club. - Ich rosnąca popularność doprowadziła do częstszych kradzieży. Użycie siły jest jednak nowe i alarmujące - dodała.

Specjaliści radzą, aby w celu uchronienia się przed kradzieżą zaczipować pupila lub wyposażyć go w specjalną obrożę z GPS-em. Sugerują także, aby zawsze prowadzić zwierzęta na smyczy.

Najważniejsza rekomendacja - co niestety jest najczęstszym błędem właścicieli - to nie chwalić się psem w mediach społecznościowych. Publikowane w internecie zdjęcia czworonoga mogą sprawić, że przestępcy będą w stanie w łatwy sposób namierzyć potencjalną ofiarę.

Niestety sporo gwiazd - wliczając w to Leonardo DiCaprio, Reese Witherspoon, Hugh Jackmana, Madonnę czy Snoop Dogga - nie posłuchała tej rady. Nic więc dziwnego, że Hollywood stało się centrum przestępstw polegających na kradzieży buldogów francuskich - oceniają eksperci.

Pod koniec grudnia, jeden z mieszkańców Hollywood prawie stracił życie po zdarzeniu, do którego doszło w pobliżu słynnego Sunset Boulevard. Robert Marinelli, który wyprowadzał swojego 8-letniego buldoga Lucę, został zaatakowany przez dwóch napastników. Mężczyznę brutalnie pobito, a na domiar złego złodzieje przytrzasnęli jego koszulę drzwiami od samochodu, przez co ofiara napadu była ciągnięta po ulicy. Marinelli doznał rozległych obrażeń i trafił do szpitala.

"Zwierzostan": Psy i kotyIPLA
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas