Zbadali krew naszych bocianów. Wyniki przerażają, oto do czego dopuściliśmy

Zwiastują wiosnę i szczęście w domu na którym uwiją gniazdo. Od teraz pomagają także nauce. Polscy naukowcy postanowili wykorzystać ciała bocianów białych, a w zasadzie ich krew do niezwykłych badań. Jak mówi prof. Piotr Tryjanowski, ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu: - U organizmów, które są na szczycie piramidy troficznej kumuluje się wiele niekorzystnych elementów z tego, co zjedzą. U bocianów jest tak samo..

Badania przeprowadzone na pisklętach bocianów, którym pobrano krew pokazały, że ptaki mają w sobie wiele szkodliwych substancji. - W ich organizmach kumulują się i pestycydy i chloropochodne także wszystko co złego w środowisku w organizmie bociana może być widoczne - mówi prof. Piotr Tryjanowski. Bocian staje się wiec doskonałym miernikiem zanieczyszczenia środowiska w którym żyje. A właściwie wskazówką jak zanieczyszczenia wpływają na organizmy żywe.

Ptaki znoszą bowiem do gniazd śmieci. Zanieczyszczenia docierają do organizmów piskląt i odkładają się w nich. A przyjmowane z pokarmem związki chemiczne ewidentnie szkodzą młodym organizmom.

Martyna Frątczak z Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu mówi: - U piskląt bocianów występowało stężenie takiego enzymu, który wskazywał że w organizmie występował stres oksydacyjny . Działo się zatem coś, co nie powinno mieć miejsca.

Naukowcy przebadali około 180 piskląt z Wielkopolski, Lubuskiego, Dolnego Śląska i Opolszczyzny. W pracach wzięły udział Grupy Ornitologicznej Silesiana, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Uniwersytet Szczeciński, Uniwersytet Zielonogórski i Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy.

- Nasze badania chemiczne, toksykologiczne to jest kolejny kamyczek do ogródka, by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w niektórych miejscach Polski, zwłaszcza na zachodzie i południu z bocianami jest tak słabo - mówi prof. Piotr Tryjanowski. - Bo bociany pokazują nam jak bardzo niszczymy ich środowisko. Ich i swoje własne.