Ogromne sankcje dla Meksyku. Powód? Nie chroni zagrożonych gatunków

Ze względu na łamanie konwencji waszyngtońskiej (CITES), która reguluje międzynarodowy handel zwierzętami i roślinami zagrożonymi wyginięciem, Meksyk został obłożony bezprecedensowymi sankcjami. Kraj ten nie chroni w odpowiedni sposób totoaby i morświna kalifornijskiego.

Meksyk nie chroni w odpowiednim stopniu skrajnie zagrożonych gatunków takich jak totoaba i morświn kalifornijski.
Meksyk nie chroni w odpowiednim stopniu skrajnie zagrożonych gatunków takich jak totoaba i morświn kalifornijski. 123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Totoaba (Totoaba macdonaldi) to najmniejszy morświn na świecie. Zgodnie z szacunkami pozostało ich jedynie 60 sztuk. Tym bardziej bulwersuje fakt, że wiosce rybackiej San Felipe zwłoki totoab są wyrzucane na nielegalne wysypisko przez nieświadomych rybaków. Ci, którzy wiedzą z czym mają do czynienia, sprzedają je na czarnym rynku.

Z kolei morświny kalifornijskie (Phocoena sinu) zaplątuje się w sieciach przeznaczonych do łowienia totoaby i w efekcie giną.

Oba gatunki występują tylko w Zatoce Kalifornijskiej, gdzie zdaniem naukowców miałoby pozostać tylko 10 morświnów kalifornijskich. Totoaba jest chroniona przez meksykańskie prawo, ale jest nielegalnie łowiona ze względu na pęcherz pławny, który jest wysoko ceniony przez entuzjastów tradycyjnej chińskiej medycyny.

Ostateczny krok

Sekretariat CITES wydał wiele ostrzeżeń dla Meksyku o potrzebie lepszej ochrony tych zagrożonych zwierząt — niestety, bez skutku. Jak donosi National Geographic, w listopadzie 2022 r. CITES nakazał Meksykowi przedłożenie kompleksowego planu działania dla obu gatunków do 28 lutego 2023 r. W szczególności rząd meksykański został poproszony o wyszczególnienie nowych środków, które podejmie, aby zapobiec wpływaniu nieupoważnionych statków na wody, na których połowy są zabronione, oraz o plan egzekwowania porządku na obszarach, na których sieci skrzelowe są zabronione.

Chociaż Meksyk dotrzymał terminu, jego plan działania nie spełnił oczekiwań CITES. W efekcie większość krajów na całym świecie musi teraz uznać meksykańskie formularze eksportowe za nieważne.

Ta sankcja to potężny cios dla Meksyku, ponieważ jest on głównym eksporterem dzikich zwierząt, które są sprzedawane jako egzotyczne zwierzęta domowe za granicą, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Należą do nich jaszczurki i ptaszniki, ale także produkty dzikiej fauny i flory, takie jak skóry i pióra ptaków.

Źródło: National Geographic

Najmniejsze delfiny świata giną na naszych oczach!AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas