Mąka ze świerszczy w bułkach z Orlenu? Koncern dementuje plotkę
Magdalena Mateja-Furmanik
Niedawno w mediach społecznościowych pojawiła się informacja według której w bułkach do hot-dogów na Orlenie ma znaleźć się mąka ze świerszczy. Chociaż nie jest prawdziwa a nawet nie została przedstawiona w wiarygodny sposób, podsyciła panikę związaną z nową dyrektywą unijną.
W informacji na Twitterze czytamy, że ponoć Daniel Obajtek na konferencji w Płocku zapowiedział, że wszystkie bułki do hot-dogów na stacjach Orlen będą zawierać mąkę ze świerszczy. Ten ruch miałby być podyktowany dobrem planety.
I chociaż informacja została udostępniona nie przez profil Orlenu ale użytkownika o nicku "Witam_Kuzwa", znalazła podatny grunt wśród ludzi węszących w mące ze świerszczy spisek.
Stanowisko Orlenu
Zdaniem Orlenu, ta powielana na różnych kanałach mediów społecznościowych informacja nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. W mailu wysłanym do redakcji Interii, biuro prasowe Orlenu jednoznacznie stwierdza, że
Bułki do hot-dogów oraz burgerów sprzedawane na stacjach paliw ORLEN nie są (i na dziś nie ma planów, aby były) wypiekane z mąki ze świerszczy. Wszystkie nowości w naszej ofercie poprzedzamy stosowną kampanią informacyjną. Dlatego też tego typu doniesienia należy zawsze weryfikować na naszych oficjalnych kanałach informacyjnych.
Jednocześnie Orlen podkreśla, że podejmuje działania na rzecz ekologii. Świadczy o tym akcja pod hasłem ,,Dbajmy o nasz świat z dziecięcą energią’’, która ma na celu budowanie świadomości i postaw sprzyjających ochronie środowiska naturalnego.
Ponadto na stacjach paliw Orlen duża gama produktów oferowana jest w opakowaniach jednomateriałowych, łatwych do recyklingu, a plastikowe słomki zostały zastąpione papierowymi. Dostępne są też czterokomorowe kosze na śmieci, które ułatwiają segregację odpadów oraz ich recykling. Kierowcy są zachęcani do korzystania z myjni automatycznych zamiast ręcznego mycia pojazdu.
Zdaniem koncernu taki wybór to znaczna oszczędność wody, która po oczyszczeniu jest ponownie wykorzystywana, a zastosowane środki myjące są biodegradowalne i ulegają pełnemu rozkładowi w ciągu 28 dni.
Należy docenić starania Orlenu, których celem jest stanie się chociaż trochę bardziej zielonym. Nie należy jednak zapominać, że podstawowa działalność koncernu, która opiera się na wydobyciu paliw kopalnych, nigdy nie będzie ekologiczna.